Dziś po godzinie 16.00 na ulicy Szewskiej miało miejsce zdarzenie związane z niedopełnieniem obowiązków służbowych, przekroczeniem uprawnień, uszkodzeniem mienia oraz naruszeniem nietykalności cielesnej przez sierż. Sadowskiego z Wydziału Ruchu Drogowego KM Policji w Piotrkowie Trybunalskim.
Skierowany przez dyżurnego KM patrol policji, w skład którego, oprócz Sadowskiego, wchodziła sierż. Barbara Bąk, nie potrafił rozwiązać sprawy dotyczącej wykroczenia drogowego, polegającego na nieprawidłowym parkowaniu samochodów na ul. Szewskiej.
Sadowski widząc, że interwencja jest dokumentowana przy pomocy aparatu fotograficznego, usiłował powstrzymać reportera “Gazety Trybunalskiej” przed robieniem zdjęć, zachowywał się agresywnie, chciał bezprawnie wedrzeć się do siedziby redakcji, przy okazji uszkadzając drogi aparat fotograficzny. Kiedy dotarło do niego, że dopuścił się napaści, schronił się w radiowozie, nerwowo zasłaniał twarz, jednocześnie gdzieś telefonując.
Błyskawicznie do dyżurnego KMP została zgłoszona czynna napaść funkcjonariusza na obywatela. W krótkim czasie na miejscu pojawił się podinspektor Artur Wnuk, naczelnik Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego, który przyjął ustne zawiadomienie o zdarzeniu. Dla policjanta sprawa była jednoznaczna.
W dniu jutrzejszym będzie ona dokładnie badana przez kierownictwo KM Policji w Piotrkowie Trybunalskim, a o wynikach redakcja zostanie poinformowana przez naczelnika Wnuka, który zapowiedział swoją wizytę w siedzibie „Gazety Trybunalskiej”.
Od rozstrzygnięć jakie zapadną przy ul. Szkolnej, będzie zależało, czy wobec sierż. Sadowskiego zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne w ramach prywatnego aktu oskarżenia.
Cale zdarzenie można odebrać nie tylko jako wybuch agresji sfrustrowanego policjanta, ale przede wszystkim, jako zamach na wolne, demokratyczne media, których zadaniem jest m. in. informowanie społeczeństwa o nieprawidłowościach jakie mają miejsce w szeregach służb mundurowych.
→ Mariusz Baryła
6.07.2015
foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska
