Zagrożenia płynące ze zmiany ustawy o Trybunale Konstytucyjnym

We wtorek, 22.12.2015 r., Sejm RP uchwalił nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Za przyjęciem zmian głosowało 235 posłów, 181 było przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu. Co oznaczają najważniejsze zmiany?

Przed uchwaleniem nowelizacji pełen skład orzekający składał się z co najmniej z 9 na 15 sędziów. Po zmianach ma być odpowiednio 13 na 15 sędziów. Skargi konstytucyjne, pytania prawne sądów oraz sprawy zgodności ustaw z umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała zgody ustawy będą badane przy udziale 7 sędziów. Orzeczenia pełnego składu będą też zapadać większością 2/3 głosów, a nie jak dotąd większością zwykłą.

Zgromadzenie Ogólne Trybunału nie będzie miało możliwości pozbawienia mandatu sędziego, jak ma to miejsce obecnie. Tym zajmie się Sejm na wniosek Trybunału. Chodzi o sytuacje, gdy któryś z sędziów dopuści się rażącego przewinienia. Postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego TK będzie także można rozpocząć na wniosek prezydenta lub ministra sprawiedliwości. Jest to bardzo istotna zmiana, bo wprowadza nieistniejące dotąd regulacje, podważając tym samym niezależność Trybunału. Sejm opanowany przez PiS, będzie mógł usunąć każdego niewygodnego sędziego.

W programie „Tomasz Lis na żywo” Ryszard Petru powiedział, że PiS tak zaciekle walczył o Trybunał, nie z powodu obaw przy wprowadzaniu „500 zł na dziecko” i innych socjalnych dodatków, a m.in. ze względu na plany inwigilacji internetu, które mogą być częścią przygotowywanej przez Mariusza Kamińskiego i Mariusza Błaszczaka ustawy antyterrorystycznej.

→ (mb)

23.12.2015

• foto: Gazeta Trybunalska

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.