Pogrzeb Antona Häringa

W sobotę, 9 stycznia 2016 r. w kościele św. Jana w Bad Dürrheim – uzdrowiskowej miejscowości położonej w południowo-zachodniej części Niemiec (Badenia-Wirtembergia) odbyły się uroczystości pogrzebowe przedsiębiorcy i filantropa Antona Häringa (75), którego wielkie i czułe serce zatrzymało się w poprzedni poniedziałek, 4 stycznia 2016 roku.

Jak poinformowały lokalne media w ostatnim pożegnaniu tego wyjątkowego człowieka wzięło udział od 1000 do 1500 osób, które przybyły z wielu zakątków Niemiec, a także z Chin i Polski. Mszę żałobną celebrował ks. Werner Redies, a towarzyszyli mu duchowni: Johannes Amann, Michael Klopp, Ojciec Tutilo, Johann Micheal Fischer.

Regina Braungart – dziennikarka portalu „schwäbische.de” – relacjonując wydarzenie podkreśliła, że szczególne wrażanie wywarło na obecnych wystąpienie Roberta Pemsela – dyrektora generalnego grupy Häring, który powiedział, że założyciel przedsiębiorstwa był człowiekiem niezwykle pracowitym, starannym, sumiennym, sprawiedliwym, dążącym do doskonałości we wszystkim, co czynił, obojętnie czy były to sprawy o znaczeniu globalnym, czy wygląd i układ prospektu. Wiele wymagał od swoich pracowników, bo sam stawiał sobie ciągle nowe wyzwania.

Pemsel dodał, że największym skarbem, jaki Anton Häring nosił w sercu była jego rodzina. W ostatnich latach dwa wydarzenia miały dla zmarłego szczególne znaczenie: narodziny wnuczek – Hanny i Leny i zapewnienie ze strony syna Jürgena, że będzie kontynuował dzieło swojego ojca.

Piękne i doniosłe słowa padły z ust Volkera Kaudera, przewodniczącego niemieckiej frakcji parlamentarnej CDU / CSU, który mimo wielu obowiązków w Berlinie, stawił się, aby pożegnać swojego przyjaciela. Jego śmierć, to nie tylko wielka strata, ale ogromna wyrwa, której nie da się wypełnić – zauważył polityk.

Stefan Baer przypomniał, że Häring miał wielkie poczucie odpowiedzialności za innych, dużą wagę przykładał do szkolenia młodzieży. W miejscach, gdzie znajdują się zakłady grupy, powstały akademie jego imienia, przygotowujące młodych ludzi do pracy. Sukces Häringa nie był wynikiem zbiegu okoliczności, lecz efektem pracowitości, siły i uporu – dodał Baer.

Trudno jest pojąć jak wielki smutek wypełnia nas w chwili, gdy żegnamy tak Wielkiego Człowieka. Jesteśmy dumni, że był jednym z nas. –  zaakcentował w swej przemowie Dieter Teufel, prezes Izby Gospodarczej Schwarzwald-Heuberg.

Oprócz rodziny, przyjaciół, samorządowców, polityków, działaczy społecznych, mieszkańców Bad Dürrheim i Bubsheim, zmarłego żegnali także przedstawiciele zakładów należących do Häringa.

Piotrków Trybunalski reprezentowała 65-osobowa grupa pracowników spółki Haering Polska pod przewodnictwem dyrektora Gałka, do której dołączył prezydent Chojniak – jako jedyny wysłannik magistratu.

Z przykrością należy stwierdzić, że władze Piotrkowa nie dostrzegły potrzeby zamieszczenia w prasie wspomnienia, nekrologu czy choćby wzmianki na temat śmierci człowieka, którego firma jest największym zakładem przemysłowym w mieście, dającym zatrudnienie blisko dwóm tysiącom osób.

→ Mariusz Baryła

11.01.2016

• foto: Regina Braungart, pokl.lodzkie.pl

• źródło: schwaebische.de, schwarzwaelder-bote.de, suedkurier.de

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.