W połowie marca tego roku rozpoczęła się nowa akcja policji o kryptonimie „Lewy pas” – skierowana wobec kierowców poruszających się bez potrzeby po drogach ekspresowych i autostradach lewym pasem.
Taki styl jazdy jest zmorą polskich szos. Podobna sytuacja ma miejsce także w mieście, z tą tylko różnicą, że kierowcy, z niezrozumiałych powodów, jeżdżą przy osi jezdni. Dotyczy to użytkowników aut osobowych i motocyklistów, którzy wręcz lubują się w zajmowaniu całej szerokości pasa, a także minibusów, taksówek, i in. Takie zachowanie jest nie tylko niebezpieczne, ale również ogranicza płynność ruchu.
Policja nie reaguje, bo ma na głowie inne obowiązki, choć wiadomo, że poważne wykroczenia czy przestępstwa drogowe ZAWSZE zaczynają się od drobnych, pozornie nic nie znaczących występków: rozmowy przez telefon w czasie jazdy, nieprawidłowego parkowania, jazdy na światłach przeciwmgielnych itd.
Prawo o ruchu drogowym stanowi:
Art. 16.
1. Kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny.
2. Kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni; do jezdni tych nie wlicza się jezdni przeznaczonej do dojazdu do nieruchomości położonej przy drodze.
4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.
Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.
Przykład z Piotrkowa Trybunalskiego: bezmyślny kierowca białej lawety prawdopodobnie nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że porusza się niezgodnie z przepisami.
Dlatego apelujemy do policji, nie tylko w naszym mieście, aby zwracała uwagę na tego typu wykroczenia. Mandacik zwykle odświeża pamięć w kwestii przepisów.
→ (mb)
6.05.2016
• foto: Gazeta Trybunalska
• więcej o bezpieczeństwie ruchu drogowego: > tutaj