Piotrków Trybunalski, 29 lipca 2016 r. godzina 19:35. W centralnym miejscu Rynku Trybunalskiego znajduje się grupa dorosłych osób i troje dzieci, w tym jedno w wózku. Nie mogą przypuszczać, że za kilkanaście sekund dojdzie do tragedii.
Od zachodu, ulicą Sieradzką pędzi na złamanie karku dwóch rowerzystów. Kiedy wpadają w Rynek ich prędkość mieści się w przedziale 20-25 km/h. Pierwszy z nich mija siedzących ludzi, natomiast drugi, w czerwonej koszulce, uderza w 9-letnią dziewczynkę.
Cyklista spada z roweru, po sekundzie podnosi się i bezradny staje obok. Bliscy pomagają wstać wystraszonemu dziecku, pytają czy nic się nie stało? Dziewczynka ma otarcia skóry, pojawia się krew. Do miejsca zdarzenia podchodzą inne osoby, ktoś dzwoni po pogotowie, ktoś inny po policję. Rowerzysta przeczuwając, że to oznacza kłopoty, wsiada na rower i odjeżdża.
Świadkowie i osoby postronne orientują się, że coś jest nie tak. Zaczyna się pościg za zbiegiem. Wśród osób biorących udział w schwytaniu sprawcy znajduje się, będący po służbie, starszy strażnik piotrkowskiej Straży Miejskiej Kamil Żuchowski. To on między innymi przyczynia się do zatrzymania uciekiniera.
Na miejscu zjawia się karetka pogotowia, której załoga udziela dziecku pierwszej pomocy, za chwilę nadjeżdża policja. Okazuje się, że rowerowy pirat jest pijany.
Pogotowie zabiera poszkodowaną do szpitala, po tak silnym uderzeniu o granitowe podłoże trzeba ją wszechstronnie przebadać.
40-letni mężczyzna trafia na komisariat, ma 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Noc spędza w areszcie, a już następnego dnia zostaje mu postawiony zarzut spowodowania wypadku drogowego pod wpływem alkoholu.
→ (mb)
3.08.2016
• foto: SM Piotrków / Gazeta Trybunalska
• redakcja dziękuje z-cy komendanta SM Zbigniewowi Miśkiewiczowi za udostępnienie materiału z monitoringu miejskiego