W najbliższym czasie sejmowa komisja kultury zajmie się sytuacją własnościową w działających w Polsce mediach. – Chcemy się przyjrzeć i zbadać możliwości ich repolonizacji – mówi „Gazecie Polskiej” Elżbieta Kruk (PiS), przewodnicząca sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu – czytamy w portalu „niezalezna.pl”.
I dalej m. in.:
O konieczności repolonizacji mediów politycy prawicy mówili od dawna – wskazywali m.in. na polityczne interesy niemieckich wydawców. Zdecydowanie w tej sprawie wypowiedział się Jarosław Kaczyński, odpowiadając na pytania internautów.
Analizując strukturę właścicielską poszczególnych mediów działających w Polsce, bez trudu można ustalić, że są one głównie w rękach niemieckich właścicieli.
Klasycznym przykładem jest tu koncern “Polska Press”. Z jego strony internetowej można się dowiedzieć, że jest on liderem na rynku mediów regionalnych – działa w 15 województwach i wydaje 20 tytułów (niemal 100 proc. dużych gazet lokalnych jest w rękach “Polska Press”).
Oznacza to, że w żadnym innym kraju Niemcy nie mają tak silnej medialnej dominacji jak w Polsce. Co ciekawe, tę dominację umożliwił Urząd Kontroli Konkurencji i Konsumentów w czasach rządów PO. To właśnie wtedy UOKiK wyraził zgodę na kupno od brytyjskiego funduszu “Mecom” spółki “Media Regionalne”, która była właścicielem m.in. 12 gazet regionalnych i czterech rozgłośni radiowych.
Czytając gazety i portale należące do niemieckich właścicieli, od razu widać, jak bardzo jest w nich obecna polityka i historia. A przede wszystkim krytyka wartości chrześcijańskich i konserwatyzmu.
Dominującą rolę w tej materii odgrywają media skupione w “Ringier Axel Springer Polska”. Od stycznia 2012 r. (wtedy redaktorem naczelnym „Newsweeka” został Tomasz Lis) niemal w każdym numerze tygodnika są teksty (często w knajackim stylu) atakujące Kościół i prawicę. Apogeum histerii Lisa przypada na zwycięstwo Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich, a później PiS w wyborach parlamentarnych, co odzwierciedlało się w jego tekstach.
Repolonizacja mediów winna być przeprowadzona jak najszybciej. Należy rozbić niemiecką dominację w sektorze informacyjnym, która w znacznym stopniu kształtuje nastroje polskiego społeczeństwa. Trzeba jednak z cała stanowczością podkreślić, że to polscy dziennikarze redagują częstokroć antypolskie, czy antychrześcijańskie teksty, manipulują informacjami, czy wręcz pomijają te, istotne z punktu widzenia interesu polskiego.
→ (mb)
20.10.2016
• foto: pixabay.com
• źródło: niezalezna.pl / Gazeta Polska