Piotrków Trybunalski, 28 marca 2017 r.: uroczyste otwarcie pikniku z NATO zorganizowanego przez posła ziemi piotrkowskiej, ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza wraz z dowództwem Batalionowej Grupy Bojowej NATO i 25. Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego.
W trakcie trwania ceremonii, gdy Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego odgrywała hymn narodowy, żołnierze salutowali stojąc na baczność, a cywile śpiewali słowa „Mazurka Dąbrowskiego”, bliski współpracownik szefa MON – Kazimierz Bartosik – ucinał pogawędkę z kolegą z resortu nic sobie nie robiąc z powagi chwili.
Zachowanie w trakcie wykonywania lub odtwarzania hymnu państwowego reguluje ar. 14 Ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych:
1. Podczas wykonywania lub odtwarzania hymnu państwowego obowiązuje zachowanie powagi i spokoju. Osoby obecne podczas publicznego wykonywania lub odtwarzania hymnu stoją w postawie wyrażającej szacunek, a ponadto mężczyźni w ubraniach cywilnych – zdejmują nakrycia głowy, zaś osoby w umundurowaniu obejmującym nakrycie głowy, niebędące w zorganizowanej grupie – oddają honory przez salutowanie. Poczty sztandarowe podczas wykonywania lub odtwarzania hymnu oddają honory przez pochylenie sztandaru.
2. Przepisy wydane na podstawie ustawy określają zachowanie się osób w umundurowaniu, występujących w zorganizowanej grupie.
Bartosik, choć stale obecny w towarzystwie Macierewicza, wypłynął na medialne wody wkrótce po wypadku rządowej kolumny pod Toruniem w styczniu 2017 r. W karambolu wzięło udział osiem pojazdów. Wkrótce potem szef dziękował swojemu kierowcy za sprawny transport: – Oklaski dla pana Kazimierza i całej ochrony, która jechała tak wspaniale.
Czy teraz też będą oklaski?
→ (mb)
29.03.2017
• foto: © Gazeta Trybunalska
• więcej o pikniku z NATO czytaj: > tutaj