Na sobotę, 29 kwietnia, zaplanowano w Piotrkowie dwugodzinne wydarzenie, podczas którego strażnicy miejscy oznakują rowery tym, którzy zechcą zabezpieczyć swoje dwukołowce.
Do akcji oprócz straży miejskiej włączyła się Komenda Miejska Policji w Piotrkowie, a także Polski Czerwony Krzyż, Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego i sklep „Rowery Mogiła”, a gminne media całość nagłośniły.
Komentarz
Organizatorem imprezy „Twór rower III” jest Stowarzyszenie Promocji i Edukacji Społecznej „Pokolenie IDEA”, którego założycielem i jednocześnie prezesem zarządu jest Dawid Ciżewski – ten sam który jest uczestnikiem postępowania prokuratorskiego w sprawie znieważenia najwyższych przedstawicieli polskiego państwa w tym Prezydenta RP. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 3 (czytaj: > tutaj).
Partnerem akcji Ciżewskiego został sklep „Rowery Mogiła”. Na jego facebookowej stronie czytamy: Założycielem sklepu jest Grzegorz Mogiła były kolarz i trener (członek kadry narodowej na i Igrzyskach Olimpijskich w Monachium 1972 r. Oraz trener kadry narodowej juniorów w latach 1985-86).
Nie znajdziemy tam informacji, że Grzegorz Mogiła s. Władysława ur. 13-02-1949 r. był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa w latach 1983-1988 działającym pod pseudonimem „Korba”. (> link)
Osobnik ten okazał się również kłamcą lustracyjnym. W 2010 r. zamierzał ubiegać się o mandat radnego i w tym celu złożył fałszywe oświadczenie, że nie pracował, nie pełnił służby ani nie był współpracownikiem* w rozumieniu art. 3a powołanej ustawy, organów bezpieczeństwa państwa w rozumieniu art. 2 powołanej ustawy, w okresie od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r.
18 grudnia 2014 roku Sąd Okręgowy w Łodzi XVIII Wydział Karny wydał orzeczenie w sprawie XVIII K 75/14 i uznał Mogiłę kłamcą lustracyjnym. Sprawę TW „Korby” „Gazeta Trybunalska” szeroko opisała w artykule „Chojniak sponsoruje SB-ckiego agenta Mogiłę”.
Redaktor Tomasz Bednarczyk kilka dni temu postawił bardzo ważne pytania:
Zastanawiamy się czy słowa z czerwca 1987 roku I wiceministra Spraw Wewnętrznych PRL Henryka Dankowskiego, mówiące o ,,zniszczeniu” dokumentów zawierających dane 760 tajnych współpracowników w byłym województwie piotrkowskim, mają wpływ zarówno na politykę, jak i ekonomię Piotrkowa Trybunalskiego? Wszak przecież wszyscy ci agenci stali się cichymi i zacnymi obywatelami. Pozostaje jedynie odpowiedzieć, ilu z nich wycofało się z życia publicznego z własnej inicjatywy a ilu na to nie pozwolono szantażując za pomocą teczek, jednocześnie dając gwarancje, iż nie sposób będzie ich kiedykolwiek rozszyfrować?
Z naszego punktu widzenia udział funkcjonariuszy policji państwowej i straży miejskiej w wydarzeniu organizowanym przez człowieka publicznie lżącego prezydenta i premier naszego kraju, ministrów i posłów jest najdelikatniej mówiąc niedopuszczalny, a współpartnerstwo z byłym esbeckim konfidentem zakrawa na ogólnopolski skandal.
„Gazeta Trybunalska” jeszcze dziś zwróci się do komendantów obu instytucji z prośbą o ustosunkowanie się do opisanego problemu. Powiadomimy także Komendanta Głównego Policji i Ministra Spraw Wewnętrznych o tym niechlubnym zdarzeniu.
→ (mb)
26.04.2017
• foto: facebook.com
• plakat: organizatorzy