O pobycie prezydenta USA Donalda J. Trumpa i jego żony Melanii w Polsce napisano już setki czy nawet tysiące artykułów i komentarzy. Była to historyczna i wyjątkowa wizyta. Pod każdym względem.
Amerykańska para prezydencka przyleciała do Polski 5 lipca 2017 r. w godzinach wieczornych. Na południe następnego dnia zapowiedziano wystąpienie Donalda Trumpa na placu Krasińskich w Warszawie. Rozpoczęło się ono z niewielkim opóźnieniem, jednak na to, co powiedział przywódca najpotężniejszego mocarstwa na świecie, Polacy czekali od 1945 roku.
Pełen tekst przemowy dostępny jest na stronie ambasady amerykańskiej: > tutaj. Słowa wypowiadane 6 lipca były co chwila przerywane oklaskami, a słuchali ich oprócz dostojników państwowych, posłów, dyplomatów, przedstawicieli Kościołów także żołnierze, harcerze, mieszkańcy stolicy, a także wszyscy ci, którzy chcieli uczestniczyć w uroczystości. Wbrew temu, co podały niektóre media, wstęp był otwarty dla w każdego. Nie obowiązywały żadne przepustki czy karty wstępu, choć wydrukowano zaproszenia, które za pośrednictwem parlamentarzystów trafiły do sympatyków Prawa i Sprawiedliwości.
Oczywiście ilość miejsc w najbliższym otoczeniu mężów stanu była ograniczona, jednak kilka telebimów pokazywało wyraźny obraz z dołączonym tłumaczeniem. 3-4 tysiące osób nie kryło radości i dumy z tego, że jest w tym miejscu i słucha prezydenta USA mówiącego o naszym narodzie w samych superlatywach. Tego nam było trzeba! Zawsze większe znaczenie mają pochwały i opinie wypowiadane przez osoby z zewnątrz, tym bardziej jeśli są przedstawicielami wolnego, demokratycznego świata.
Polacy zawsze kochali Amerykanów i Amerykę i to idealistyczne uczucie jest niezmienne; kolejne pokolenia ufają braciom zza Oceanu jak nikomu innemu. I choć historia uczy, że nie zawsze wszystko układało się tak jakbyśmy sobie życzyli, nie należy tej miłości podważać.
„Silna Polska jest błogosławieństwem dla narodów Europy, o czym powszechnie wiadomo. A silna Europa jest błogosławieństwem dla Zachodu oraz całego świata” – powiedział prezydent USA. I na zakończenie dodał:
I dziś, tak, jak zawsze, Polska jest w naszych sercach, podczas gdy jej naród walczy. Ogłaszam dziś światu, że tak, jak nie udało się złamać woli Polski, NIE UDA SIĘ NIGDY ZŁAMAĆ WOLI ZACHODU.
System naszych wartości ZWYCIĘŻY. Nasze narody ROZKWITNĄ. A nasza cywilizacja ZATRIUMFUJE.
Więc walczmy wszyscy jak Polacy – o RODZINĘ, o WOLNOŚĆ, o OJCZYZNĘ i o BOGA.
Dziękuję Wam. Niech Bóg Was błogosławi. Niech Bóg błogosławi Naród Polski. Niech Bóg błogosławi naszych sprzymierzeńców. Niech Bóg błogosławi Stany Zjednoczone Ameryki.
Polecamy do obejrzenia piękne zdjęcia z wizyty prezydenckiej pary wykonane przez amerykańskich fotoreporterów: > „President Donald J. Trump Visits Warsaw, 5-6 July 2017”.
→ (mb)
9.07.2017
• foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska
