Piotrków. Bojownicy o wolność i demokrację na nielegalnych zgromadzeniach?

W dniach 20-24 lipca 2017 r. przed gmachem piotrkowskich sądów odbyły się manifestacje przeciwko wprowadzanym przez Sejm zmianom w wymiarze sprawiedliwości.

Zgromadzeni przynosili ze sobą świece, flagi narodowe, transparenty i tablice z wypisanymi hasłami. Na miejscu pojawiali się przedstawiciele niemieckiego „Dziennika Łódzkiego” w osobach Obszarnego i fotografa Śmigielskiego, którzy opisali i sfotografowali całość, a następnie zamieścili swoje materiały w internecie. Nie inaczej postąpili: Stachaczyk i Krak z portalu „epiotrkow.pl”.

„Gazeta Trybunalska” przyjrzała się pikietom, w których uczestniczył kwiat piotrkowskich „bojowników o wolność i demokrację”: poseł Radziszewska (PO), prawnik dr Illinicz, koordynatorka KOD Pingot, organizator akcji WOŚP Cecotka – ten sam, który Jarosława Kaczyńskiego nazwał „małym skurwielem” (> link), a posłów Kukiza i Liroya „debilami”, byli, wysocy funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej: Dziemdziora i Alama.

Szybko ustaliliśmy, że protesty odbywały się bez wymaganego prawem zawiadomienia o zgromadzeniach, co potwierdził rzecznik Urzędu Miasta Krzysztof Rudzki odpowiadając na nasze pismo:

Do Urzędu Miasta nie wpłynęły zawiadomienia od organizatorów zgromadzeń w dniach 20-24 lipca przed piotrkowskimi sądami. Informacja na temat wszystkich zgromadzeń, które zgłoszono do Urzędu Miasta znajduje się w Biuletynie Informacji Publicznej. Poniżej link do podstrony: http://www.bip.piotrkow.pl/index.php?idg=4&id=1466&x=116.

Także Komenda Miejska Policji nie otrzymała informacji od urzędu miasta dotyczącej zgłoszenia o zgromadzeniu. Rzeczniczka Ilona Sidorko usprawiedliwiając organizatorów stwierdziła, że było to zgromadzenie spontaniczne nie wymagające zgłoszenia. Zgromadzenie spontaniczne może być rozwiązane przez funkcjonariusza kierującego działaniami policji w ściśle określonych w ustawie sytuacjach, które w tym przypadku nie miały miejsca.  Nadmienić należy, że osoby zgromadzone nie zakłócały spokoju i porządku publicznego ani nie blokowały pasa ruchu.

O ile można przyjąć, że pierwsze zgromadzenie z dnia 20 lipca mogło mieć charakter spontaniczny, o tyle kolejne były już zaplanowane, o czym świadczy skala przygotowań i ilość obecnych.

W sobotę (22 lipca) Obszarny napisał:

Ludzie gromadzą się również przed gmachem sądów piotrkowskich – okręgowego i rejonowego i z dnia na dzień jest ich coraz więcej. Dziś – w sobotę, 22 lipca – po godz. 21.00 zebrało się około 150-200 osób, wcześniej były to grupki kilkudziesięcioosobowe (> link).

Natomiast w notatce pochodzącej z niedzieli (23 lipca) Stachaczyk stwierdził:

Ponad 300 osób wzięło udział w wieczornym proteście przeciwko rządzącej partii i ich zdaniem zawłaszczaniu przez nią, wbrew Konstytucji, polskiego sądownictwa (> link).

Dodatkowo uczestnicy niedzielnej manifestacji zanieczyścili świecami wyjście na dziedziniec sądów, ogrodzenie, a także granitowe płyty chodnikowe, za których czystość odpowiadają służby miejskie. Usuwanie skutków wieczornej demonstracji zajęło trzem pracownikom sądu kilka godzin, a i tak ślady pozostały.

Art. 52. § 1. pkt. 2 Kodeksu wykroczeń:

Kto zwołuje zgromadzenie bez wymaganego zawiadomienia albo przewodniczy takiemu zgromadzeniu lub zgromadzeniu zakazanemu,  podlega karze aresztu do 14 dni, karze ograniczenia wolności albo karze grzywny.

§ 2. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.

Art. 145. Kodeksu wykroczeń:

Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.

Podobnie jak w wielu innych przypadkach „Gazeta Trybunalska” nie czuje się kompetentna do prawnej oceny zdarzeń, jakie miały miejsce przy ul. Słowackiego 5, dlatego też wystąpi do Prokuratury Rejonowej z wniosek o zbadanie sprawy. Sądzimy, że szczegółowe fotografie wykonane przez pracowników polskich i niemieckich mediów okażą się wyjątkowo przydatne.

Prezes Sądu Okręgowego w Piotrkowie Tryb. SSO Mariola Mastalerz w rozmowie z „GT” powiedziała, że władze sądu nie podjęły jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie obciążenia organizatorów protestu kosztami sprzątania.

→ (mb)

26.07.2017

• foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.