Kim jest prof. Leszek Żukowski?

W przeddzień 73. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego na terenie Muzeum Powstania  w Warszawie odbyła się uroczystość, podczas której przemawiali dwaj reprezentanci środowisk kombatanckich.

Jako pierwszy wystąpił prezes Związku Powstańców Warszawskich gen. Zbigniew Ścibor-Rylski, a po nim głos zabrał prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej prof. Leszek Żukowski.

Oba przemówienia ogromnie się różniły. 100-letni gen. Ścibor-Rylski swoje emocjonalne słowa skierował głównie do młodzieży. Natomiast prof. Żukowski w swojej przemowie zawarł  jakieś insynuacje pod adresem sfer rządowych i Prezydenta RP, co natychmiast podchwyciły opozycyjne media.

Oczywiście żadne z tych czasopism, portali czy stacji telewizyjnych nie zainteresowało się postacią prof. Żukowskiego. I tak jest od lat, bo człowiek ten niechętnie opowiada o swej kombatanckiej przeszłości.

A to byłoby znacznie ciekawsze, bo jego historia znacznie różni się od historii gen. Ścibor-Rylskiego, który jest niewątpliwie bohaterem Powstania Warszawskiego, represjonowanym w okresie stalinowskim.

Żukowski podczas obchodów rocznicy wybuchu powstania warszawskiego w otoczeniu premier Kopacz i prezydent Gronkiewicz-Waltz. Foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska

Natomiast o walce znacznie młodszego Żukowskiego (rocznik 1929) nie przeczytamy chyba w żadnych książkach i nie usłyszymy w telewizji. Zaraz po wojnie otrzymał kierownicze stanowisko, ukończył studia z tytułem inżyniera technologii drewna. To pozwoliło mu w latach 70. na uzyskanie kierowniczego stanowiska Biura Polsko-Kubańskiego w Hawanie. W tym czasie zadziwiają jego często wizyty w Moskwie… Według dokumentów posiadał stopień szeregowego, a obecnie jest w stopniu majora!

W minionych kilku latach człowiek ten odpowiada lub współodpowiada za wyeliminowanie ze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej wielu wartościowych kombatantów takich jak np. płk Antoni Bieniaszewski, Barbara Scheiner czy gen. Stanisław Burza-Karliński, którzy domagali się usunięcia z organizacji osób o podejrzanej przeszłości.

Z drugiej strony warto bliżej poznać, jakimi osobami on się otacza. Jednym z jego zastępców w ŚZŻAK był Wojciech Barański, czyli zasłużony agent bezpieki działający pod kryptonimem TW „Francuz”. Drugim jego zastępcą jest prof. Mieczysław Szostek bez uprawnień kombatanckich, lecz za to z ogromnymi zasługami dla PRL-u. Np. w stanie wojennym sprawował funkcję przewodniczącego Rady Narodowej Warszawy.

Informacje nt. Leszka Żukowskiego dostępne są w zbiorach IPN i powinni tam zajrzeć wszyscy uczciwi dziennikarze, którzy  zamierzają cytować tego człowieka, jako reprezentanta kombatantów.

Moim zdaniem on raczej powinien reprezentować swoich przyjaciół, czyli byłych agentów bezpieki i komunistycznych aktywistów. Mam nadzieję, że odpowiednie służby szybko wyjaśnią wątpliwości dotyczące Żukowskiego i swoje ustalenia podadzą do publicznej wiadomości.

→ Paweł Reising

1.08.2017

• foto: foto: screen GT; Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.