Urbanator Days 2018 finał (dużo zdjęć i video)

Trudno nie kochać Michała Urbaniaka! Jest znakomitym muzykiem, kompozytorem i aranżerem, wielką osobowością współczesnej sztuki, a przy tym człowiekiem, który potrafi dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Najlepiej wiedzą o tym młodzi ludzie, którzy od 12 lat uczestniczą w projekcie edukacyjno-artystycznym pod nazwą „Urbanator Days”. Jego idea jest bardzo prosta: pierwszy dzień wypełniają warsztaty prowadzone przez Urbaniaka i współpracujących z nim jazzmanów, następnego dnia, na zakończenie koncertu, uczestnicy spotkania prezentują się przed publicznością.

Od kilku lat impreza odbywa się w Łodzi (rodzinnym mieście Urbanatora) i w Warszawie, choć wcześniej jego band gościł także w mniejszych miejscowościach jak np. Radomsko czy Kutno.

W środę, 26 września, na scenie klubu „Wytwórnia”, witani gromkimi brawami przez ponad tysiąc dwustu widzów, pojawili się: Michał Urbaniak (el. skrzypce, saksofon), Michael Patches Stewart (trąbka), Femi Temowo (gitara), Andy Ninvalle (wokal), Al MacDowell (gitara basowa) oraz nowi muzycy zaproszeni do projektu: Michał Wróblewski (piano), Mario Forte (skrzypce) i Richie Harrison (perkusja).

To, co robi President of the United States of Lodz ze swoimi wspólnikami od muzycznej roboty, to fuzja hip-hopu, jazzu, radości, miłości i czystego piękna. A jeśli do tego dodać cudowną wokalistkę Patrycję Zarychtę, której flirt z Urbanatorem przemienił się w dłuższy, artystyczny romans i Tatianę Okupnik z siłą swojego głosu w repertuarze dalekim od radiowego popu, to na usta ciśnie się tylko jedno słowo: zachwyt.

Pobieranie nauki od tej klasy artystów musi być niezwykłym doświadczeniem, z drugiej strony kontakt z młodymi, zdolnymi i wrażliwymi ludźmi także powinien sprawiać przyjemność, szczególnie jeśli wśród nich znaleźli się: Michalina Putek, Maciek Szustak i Agata Zamirska, którzy razem ze swoimi rówieśnikami  brawurowo zaprezentowali „Why” Michaela Jacksona.

Nie byłoby tak wyśmienitego wykonania, gdyby nie ukryta za czerwonymi kongami szczuplutka, ubrana na czarno Aga Yano – jej solo zrobiło na publiczności potężne wrażenie.

Na „Dni z Urbaniakiem” czeka się cały rok, aby spędzić na widowni dwie, trzy godziny, ale to, co można usłyszeć i zobaczyć przypomina prawdziwe witaminy szczęścia, milion razy lepsze od niejednego antydepresanta.

→ Mariusz Baryła

28.09.2018

• foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska

• więcej o Urbanator Days: > tutaj

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.