Prymitywna agitka „epiotrkow.pl” z Chojniakiem w tle

W Piotrkowie Trybunalskim opłaca się inwestować – brzmi tytuł notatki prasowej autorstwa A. Wolskiego i K. Budnego zamieszczonej 19 lutego 2019 r. na stronie portalu „epiotrkow.pl”.

We wstępie czytamy:

Tak wynika z najnowszego rankingu „Polskie miasta przyszłości” 2019/2020 fDi Magazine, wydawanym przez Financial Times. Radomsko znalazło się w nim na pierwszym, a Piotrków Trybunalski na drugim miejscu. Oba miasta naszego regionu wyróżniono w kategorii EFEKTYWNOŚĆ EKONOMICZNA (COST EFFECTIVENES), termin ten najprościej wytłumaczyć jako najlepiej przygotowane tereny inwestycyjne za najniższą cenę (> link).

Autorzy poprosili o komentarz prezydenta Piotrkowa mgr inż. Krzysztofa Chojniaka z zawodu nauczyciela, który stwierdził:

– Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników rankingu, który powstał na podstawie przeanalizowania przez międzynarodowych, niezależnych ekspertów naszych wskaźników ekonomicznych. W tegorocznym zestawieniu ponownie znaleźliśmy się w ścisłej czołówce polskich miast przyszłości pod względem efektywności ekonomicznej zarówno w kategorii średnich miast, jak i w zestawieniu globalnym dla całego kraju. Tym bardziej jest to nobilitujące ponieważ jak w każdej rywalizacji, ciężej jest się utrzymać na szczycie niż zdobyć medal. My od kliku lat nie opuszczamy miejsca na podium. To dla nas ważny głos, duże wyróżnienie, ale też mobilizacja do dalszej, wytężonej pracy na rzecz mieszkańców.

Komentarz

Z zasady unikamy tracenia czasu na polemiki z bełkotem Chojniaka, za to chętnie dyskutujemy o faktach, a szczególnie o wskaźnikach ekonomicznych, które za nimi stoją. Dwa, pierwsze z brzegu artykuły na ten temat: „Piotrków. Raport o stanie miasta” i „To nie sen, to nie mara. To Piotrków Trybunalski”.

Nie możemy natomiast przejść obojętnie obok mijania się z prawdą zaprezentowanego, nie pierwszy raz, przez sprzyjający lokalnej władzy portal.

1) Wolski i Budny uznali, że w Piotrkowie Trybunalskim opłaca się inwestować, gdyż tak wynika z najnowszego rankingu „Polskie miasta przyszłości”.

Ani w artykule pt. „fDi’s Polish Cities of the Future 2019/20” (> link), ani też w opisie zestawienia zawartym w pliku *.pdf (> link) nie ma na ten temat choćby najmniejszej wzmianki czy sugestii.

2) „Cost-effective”, to według autorów tekstu najlepiej przygotowane tereny inwestycyjne za najniższą cenę.

Tymczasem „opłacalność”, bo tak należy przetłumaczyć to pojęcie, odnosi się do co najmniej kilku czynników wpływających na stosunek efektu do nakładu, a są nimi m. in. wartość siły roboczej, wysokość podatków, ceny energii, transportu, magazynowania, nakładów socjalnych, itd.

Nie ulega wątpliwości, że suma tych kosztów jest niższa w Radomsku, Piotrkowie, Nowej Soli, Stargardzie, Strykowie, Żorach, Niepołomicach, Tarnowie, Kutnie i Wrześni, niż np. w Rzeszowie, Wrocławiu czy Katowicach.

I w żadnym przypadku nie jest to powód do dumy, bo tanio jest tam, gdzie nie ma infrastruktury, zaplecza, wykwalifikowanych kadr i in.

Z tego powodu na obrzeżach Piotrkowa i w sąsiednich gminach nie powstały zakłady produkcyjne, lecz centra logistyczne, bo przyuczenie do zawodu operatora wózka widłowego trwa maksymalnie 91 godzin, a znalezienie w krótkim czasie np. 50 inżynierów czy 100 techników jest niewykonalne.

Wolski i Budny nie konfrontują z rzeczywistością danych pochodzących z „fDi Magazine”, nie tłumaczą dlaczego, skoro jest tak dobrze, Piotrków od kilkunastu lat jest w stanie głębokiej recesji, a w urzędniczej paplaninie rzeczownik „inwestycja” już dawno zastąpił słowo „wydatek”.

Rzetelność takiego przekazu jest mocno ograniczona, a to z powodu płytkiej wiedzy i, co wydaje się najbardziej prawdopodobne, zamiaru stworzenia propagandowego zlepku słów, pod zapotrzebowanie lokalnej władzy, dla której prymitywna agitka znaczy więcej niż uczciwe przedstawienie problemu.

Czytelnicy „epiotrkow.pl” nie dali się nabrać na te siermiężne, populistyczne dyrdymały i dali temu wyraz  w komentarzach. Jeden z nich cytujemy w całości:

Myślę, że duża część komentujących żyje w innej rzeczywistości. Piotrków jest obecnie miastem jedynie z nazwy. Prawdziwe miasto jest ośrodkiem promieniującym przynajmniej na najbliższą okolicę. Tak było przez lata: Piotrków ściągał ludzi nie tylko ze względu na sprawy urzędowe, ale także do pracy, do szkoły i na imprezy kulturalne. Jeszcze nie tak dawno cała Polska zjeżdżała na jedne z najlepszych juwenaliów. Co teraz oferuje miasto? Nisko płatną pracę na magazynie lub w Biedronce, z imprez kulturalnych ślubowanie pierwszaków lub uroczystości religijne. Nawet 100-lecia odzyskania niepodległości Piotrków nie potrafił godnie uczcić. Zieleni miejskiej jak na lekarstwo za to coraz więcej betonu i parkingów, komunikacja miejska droga i fatalnie funkcjonująca. W złotych czasach po

Piotrkowie jeździło 26 linii w tym linie nocne i pospieszne. Słowackiego było zielone, na Krzywdzie można była każdego spotkać. Przede wszystkim było widać młodzież, obecnie przeważnie emerytów i rencistów. W Piotrkowie zatrzymywały się kiedyś nawet expressy międzynarodowe, nie było problemu by dostać się gdziekolwiek. Obecnie Piotrków jest miastem wymarłym, kto młody i w miarę rozgarnięty wyjechał i ułożył sobie życie gdzieś gdzie jest w miarę normalnie. Zostali emeryci i ludzie, dla których szczytem marzeń są budowy kolejnych parkingów. I nie miejsce pretensji do Chojniaka – wszak wybrane na kolejne kadencje władze są emanacją pełnego ambicji piotrkowskiego społeczeństwa. Grunt, że jest parking , Chojniateka i do kościoła pójść można. – ~Kukizowiec (Gość) 17 godzin temu, 20:31

Zapraszamy do lektury informacji o przetargach pochodzącej z początku lutego br., aby przekonać się jak wygląda zainteresowanie ofertą nieruchomości niezabudowanych przedstawioną przez urząd miasta.

→ M. Baryła

20.02.2019

• foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska

• więcej o Chojniaku: > tutaj

#chojniaknabruk

 

 

One Reply to “Prymitywna agitka „epiotrkow.pl” z Chojniakiem w tle”

  1. Jestem już emerytem i też wyjechałem, praca w Biedronce nie jest najgorsza dla Piotrkowianina

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.