1000 zł kary za niezarejestrowanie samochodu w terminie

Kto nie złoży wniosku o zarejestrowanie lub wyrejestrowanie samochodu w ciągu 30 dni, zapłaci 1000 zł kary. Takie zmiany w prawie o ruchu drogowym przewiduje nowelizacja ustawy o utrzymaniu porządku w gminach. Dotkną one i firmy, i osoby fizyczne.

Projekt nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach autorstwa Ministerstwa Środowiska, który jest już po pierwszym czytaniu w sejmie, zmienia też przepisy prawa o ruchu drogowym. Przewiduje, że na zarejestrowanie i wyrejestrowanie samochodu będzie 30 dni. Kto nie zdąży w tym terminie, zapłaci 1000 zł kary. Jedynie podmioty uprawnione do profesjonalnej działalności będą wyłączone z tego obowiązku.

Na wprowadzenie sankcji naciska od jakiegoś czasu Komisja Europejska, która grozi Polsce wszczęciem odpowiedniego postępowania właśnie za brak egzekwowania obowiązku rejestrowania pojazdów przywożonych do naszego kraju” – tłumaczy Paweł Tuzinek, radca prawny Związku Dealerów Samochodów, prezes Stowarzyszenia Prawników Rynku Motoryzacyjnego.

Stowarzyszenie Forum Recyklingu Samochodów FORS obawia się, że sprostanie obowiązkowi złożenia kompletnego wniosku o rejestrację  w tak krótkim czasie dla wielu okaże się niewykonalne. Przepis w takim kształcie będzie miał szkodliwy wpływ na obrót pojazdami, które są uszkodzone lub których nabywcą jest firma handlująca pojazdami.

Okazuje się, że i terminy, i kary, które przewiduje projekt ustawy, budzą spore wątpliwości. Poprawić te przepisy mają szansę posłowie. W poniedziałek 1 lipca projektem MŚ zajmie się Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.

Pełen tekst artykułu: > https://www.prawo.pl/biznes/beda-kary-za-nieterminowa-rejestracje-auta-i-jego-wyrejestrowanie,436870.html

→ Kurier PAP

2.07.2019

• foto: pexels.com

• źródło: Centrum Prasowe PAP

 

2 Replies to “1000 zł kary za niezarejestrowanie samochodu w terminie

  1. Poszedłem wyrejestrować dwa pojazdy przekazane na złom. W starostwie pani stwierdziła, że muszę okazać umowy kupna, których oczywiście nie miałem,
    bo zabrał je facet od złomowania. Miałem blachy, dowody i kwit ze złomu.
    Nie wystarczyło, choć na stronie obywatel.gov.pl napisano, że wystarczy.
    Wizyta u kierownika też nie pomogła. Wróciłem do domu, blachy rzuciłem w kąt.
    W statystykach te pojazdy nadal istnieją, choć już dawno przerobiono je na gwoździe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.