31 sierpnia 2019 r.prezydent USA Donald Trump wraz z żoną Melanią i towarzyszącymi osobami odwiedzi po raz drugi Najjaśniejszą Rzeczpospolitą.
Wizyta, z którą polskie władze wiążą duże nadzieje, potrwa trzy dni. Jej szczegółowy plan zostanie oficjalnie podany przez Biały Dom, ale jak zdradził minister Krzysztof Szczerski, prezydent Trump weźmie udział w obchodach wybuchu II wojny światowej, odwiedzi stacjonujących w Polsce amerykańskich żołnierzy, będzie uczestniczył w rozmowach gospodarczych.
Program pobytu amerykańskiej głowy państwa jest jeszcze na tyle elastyczny, że mogłaby znaleźć się w nim krótka wizyta w Piotrkowie Trybunalskim, który niedawno, bo w marcu 2017 r., gościł prezydentów Węgier i Polski. A to oznacza, że władze Piotrkowa, na czele z prezydentem miasta mgr inż. Krzysztofem Chojniakiem, z zawodu nauczycielem, zyskały doświadczenie w organizacji międzynarodowych spotkań.
Piotrków posiada lotnisko, a na nim asfaltowy pas, na którym mogłaby usiąść latająca forteca prezydenta USA, znana jako Air Force One. Gdyby amerykanie uznali że przylot do Piotrkowa odbędzie się na pokładzie śmigłowca Marine One, idealnym miejscem do lądowania będzie plac Pofranciszkański.
W sposób naturalny para prezydencka powinna obejrzeć nowo wybudowaną, za 36, 5 mln zł, “Mediatekę 800-lecia”, jak uczyniły to już inne znakomitości ze świata polityki np. wicepremier Gowin oraz zapoznać się ze sztandarowym projektem włodarza Piotrkowa czyli “bulwarami nad Strawą”.
W czasie, gdy prezydenci: Trump, Duda i mgr inż. Chojniak prowadziliby rozmowy plenarne na temat pozyskania amerykańskich inwestorów do dzierżawy dwóch działek, które oferuje miasto w ramach strefy ekonomicznej, pierwsze damy: Melania, Agata i Katarzyna (Chojniak) zwiedziłyby Trakt Wielu Kultur, a następnie udałyby się na pokaz performance zorganizowany w piwnicach po byłej restauracji “Europa” przez mgr Stanisława Gajdę.
Panie mogłyby także posiedzieć na ławeczce przy ul. Sieradzkiej poświęconej twórcom filmu “Vabank” i posłuchać opowieści o “filmowym Piotrkowie” w wykonaniu czarującej Agnieszki Warchulińskiej.
Jedynym miejscem w Piotrkowie, nadającym się na uroczysty obiad z udziałem znamienitych gości, jest pub “Skyy”, a konkretnie jego letni ogródek, oferujący w menu steki, skrzydełka, pizzę i frytki. Do posiłku, na umowę zlecenie wystawioną przez swoją konkubinę, wystąpiliby Marek Doleciński solo, od lat triumfujący w kraju i za granicą oraz zespół “Przygoda” ze znakomitymi sopranistkami Małgorzatą Majczyną i Elżbietą Łągwą-Szelągowską na czele. Część artystyczną wyreżyserowałby za symboliczne 65 tys. złotych Bartosz Gumulec.
Limuzyny muszą przejechać ulicami noszącymi imię byłych prezydentów USA: Franklina Delano Roosevelta i Ronalda Reagana, co podkreśli silne związki Piotrkowa z braterskim narodem amerykańskim.
Nadzór nad organizacją całości powinien należeć do Beaty Dróżdż, radnej wojewódzkiej, przewodniczącej klubu “Gazety Polskiej”, która z prezydentem Dudą, jego małżonką, połową składu Rady Ministrów i Sejmu RP jest w bliskich stosunkach i ma przy tym niepodważalne doświadczenie w koordynowaniu imprez o charakterze masowym.
→ M. Baryła
1.08.2019
• foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska
Ale ławeczka jest obsrana. Trzeba by ją wyczyścić.
To jest ławeczka-bajeczka jak śpiewa Stanisław Sojka. Warto usiąść i posłuchać tej piosenki. A, że jest obsrana! Nic to, służby miejskie staną na wysokości zadania i posprzątają na czas.