39-letni mieszkaniec Bełchatowa odpowie za zabicie kotów. Zrobił to w bestialski sposób. Trzy małe kotki rozdeptał , a ich matce zadał trzy ciosy nożem.
Za zabicie zwierzęcia, jeśli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo odpowie też za znieważenie policjantów, którzy zatrzymali go chwilę po tym jak uciekł z miejsca zdarzenia oraz za kierowanie wobec mundurowych gróźb karalnych.
Okrutnego czynu mężczyzna dopuścił się 15 września 2019 roku w domu jednorodzinnym przy ulicy Lipowej w Bełchatowie. O godzinie 9.25 oficer dyżurny bełchatowskiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który kotu zadaje ciosy nożem.
Policjanci na miejscu zdarzenia zastali zgłaszającego, który poinformował ich, że jego znajomy, w jego domu rozdeptał trzy małe kotki, a kociej matce zadał trzy ciosy nożem. Zeznał też, że kotka broniąc się ugryzła oprawcę w dłoń. Poraniona kotka zdołała uciec. Wtedy sprawca krzycząc, że ją zabije uciekł z miejsca zdarzenia.
Właściciel wskazał mundurowym miejsce gdzie leżały ciała martwych kotków. Na miejsce została skierowana grupa dochodzeniowo-śledcza. Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Zabezpieczyli liczne ślady kryminalistyczne oraz trzy noże. Dwa z nich były wbite w kuchenną szafkę.
W czasie kiedy śledczy pracowali na miejscu zdarzenia policjanci z Wydziału Prewencji we współpracy z dzielnicowymi zaczęli poszukiwania 39-latka. Mundurowi namierzyli i zatrzymali oprawcę kotów chwilę później, kiedy szedł ulicą Wyspiańskiego. 39-latek był nietrzeźwy. W trakcie interwencji był agresywny. Znieważył funkcjonariuszy policji oraz groził mundurowym pozbawieniem życia. W ten sposób bełchatowianin naraził się na dodatkową odpowiedzialność. Usłyszał już zarzuty. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Decyzją lekarzy podejrzany został umieszczony na Oddziale Leczenia Alkoholowych Zespołów Abstynencyjnych.
Za zabicie zwierzęcia jeśli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Pamiętajmy, Zwierzę nie jest rzeczą, jako istota żyjąca, zdolna jest do odczuwania cierpienia. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.
→ KPP Bełchatów
17.09.2019
• collage: Gazeta Trybunalska
Dzisiaj zwierzę, jutro człowiek.
Rozdeptać małe miauczące kocięta? A może niemowlę, płaczące z głodu?
Szacunek dla policjantów. Nie tylko się rzucił i kierował groźby karalne, ale dopuścił się rękoczynów z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Niech ten drań się nie wymknie.
Rozdeptał bezbronne zwierzęta.