Posłowie, którzy nie zostali wybrani na nową kadencję, a także ci, którzy nie ubiegali się o mandat parlamentarzysty otrzymają sowite odprawy.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami jest to kwota równa trzem wynagrodzeniem poselskim w wys. 9892,30 zł, więc będzie to blisko 30 tys. zł brutto.
Dużo poważniejsze wsparcie otrzymają z budżetu państwa ugrupowania, których przedstawiciele weszli do parlamentu. I tak 23,3 mln złotych wpłynie na konto PiS, 19,9 mln zł zasili kasę PO, ale w tym przypadku partia będzie musiała podzielić się pieniędzmi ze swoimi koalicjantami, SLD dostanie 11,4 mln zł, PSL – 8,3 mln zł, a 6,8 mln zł trafi do Konfederacji.
W sumie subwencje wyniosą 69,7 mln zł, w 2015 roku było to 58,2 mln zł.
→ (kk)
15.10.2019
• foto: Rafał Zambrzycki / Kancelaria Sejmu / pixabay.com
• więcej o wyborach 2019 czytaj: > tutaj