19 marca 2015 r., zanim powstała „Gazeta Trybunalska”, napisałem list do prezydenta Piotrkowa Krzysztofa Chojniaka.
Końcowy fragment pisma brzmiał:
Mimo najszczerszych chęci nie mogę pojąć jak Panu oraz Pańskim podwładnym nie przeszkadza to, że na dwóch blokach znajdujących się w najbliższym sąsiedztwie Urzędu Miasta widnieją hasła: „ŻYDZEW” czy „R(gwiazda Dawida)S TY KURWO”?
Jak Panu i Pańskim podwładnym nie przeszkadzają wykaligrafowane sprayem ordynarne napisy na budynku d. kina „Hawana”?
Jak Panu i Pańskim podwładnym nie przeszkadzają religijne symbole widniejące na blokach, w klatkach schodowych, w bramach, na stacjach trafo?
Panie prezydencie Chojniak czas wstać z kolan, podnieść głowę i spojrzeć przed siebie!
W 2013 r. powstały pierwsze zdjęcia. Są:> tutaj. Czy od tego czasu coś się zmieniło? Nie.
(mb)
5.10.2018
• foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska
Znaczy, że co? Chojniak winny powstaniu tych napisów? Czy autor może uważa, że inna osoba na stanowisku prezydenta uchronił by miasto przed wandalami a bazgroły przestały by się pojawiać? Tekst pisany pod publikę, aby szczuć i wzbudzić złość innych bo bo w narodzie jednak najłatwiej wyzwolić.
Funkcjonariusz publiczny nie jest winny powstawania napisów, ale jako osoba nadzorująca podległe mu służby powinien natychmiast reagować, a tego nie robi. Natomiast zarzut, że “tekst jest pisany pod publikę, aby szczuć i wzbudzić złość innych bo bo w narodzie jednak najłatwiej wyzwolić” – nie będzie komentowany, bo z zasady unikamy pochylania się nad tak prymitywnymi zarzutami. (red.)