Piotrków. Urzędnicy nie chcą alkomatów!

Pod koniec listopada 2019 r. “Gazeta Trybunalska” skierowała do prezydenta Piotrkowa mgr inż. Krzysztofa Chojniaka, z zawodu nauczyciela, wniosek o pilny zakup przenośnych alkomatów i rozmieszczenie ich na terenie magistratu i w innych newralgicznych punkach miasta.

Propozycja zakupu aparatów została umotywowana troską o bezpieczeństwo i komfort korzystania z obiektów należących do gminy. Kopia pisma znalazła się w notatce pt. “Piotrków. Alkomaty potrzebne od zaraz”.

Odpowiedź nadeszła dziś, a podpisał ją kierownik Grzegorz Janowski:

Kliknij, aby powiększyć.

Komentarz

Odrzucenie wartościowej inicjatywy obywatelskiej jest krótkowzroczne, a powoływania się na przepisy Ustawy o wychowywaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi w tym kontekście wydaje się być absurdalne i zupełnie nie przystające do rzeczywistości. Dowodzi tym samym, że piotrkowscy urzędnicy kolejny raz nie dostrzegają palących potrzeb jakie niesie ze sobą życie.

Gdyby w Centrum idei “Ku demokracji” był dostępny alkomat z pewnością dałoby się uniknąć ogólnopolskiego skandalu, do jakiego doprowadził przewodniczący rady miasta lekarz Marian Błaszczyński pojawiając się w niezbyt dobrej formie na koncercie pieśni patriotycznych, współorganizowanym przez radę miasta, z okazji Narodowego Święta Niepodległości ( zobacz: > tu).

Możliwość skorzystania z alkomatu w placówkach kultury, gdzie podawany jest alkohol, lub pojawiają się ludzie po jego spożyciu (np. wernisaże wystaw plastycznych) powinna być nieskrępowana choćby po to, aby goście, którzy przyjechali samochodami mogli sprawdzić stan swojej trzeźwości. A to jest już działanie daleko wykraczające poza obyczajowość, lecz sytuujące się w kategoriach szeroko rozumianego bezpieczeństwa.

Odmowna wydatkowania stosunkowo niewielkiej kwoty, to policzek wymierzony w obywateli Piotrkowa, do których kieruje się takie zapewnienia, jak to, że “działamy wspólnie na rzecz bezpieczeństwa” (> link). W takim razie jaki był sens kupowania defibrylatorów (> link), współfinansowania  “pudełek życia” czy innych tego typu projektów?

Ze smutkiem należy skonstatować, że i tym razem nauczycielowi elektrykowi – dowódcy batalionu urzędników – zabrakło wyobraźni, marketingowego sprytu i empatii, co, wbrew pozorom, wcale nie jest charakterystyczne dla wszystkich włodarzy prowincjonalnych miast Polski B.

→ (mb)

30.12.2019

• collage: Gazeta Trybunalska

 

One Reply to “Piotrków. Urzędnicy nie chcą alkomatów!”

  1. Pamiętam jak w reportażu piotrkowskiej telewizji z jakiegoś wernisażu, w kadrze pojawia się ks. Ireneusz B. z kielonem w ręku, ale po chwili orientuje się , że jest w owym kadrze okraszając to stosowaną miną

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.