Piotrków. Urzędniczy bełkot w czasach epidemii

Gdy zagrożenie koronawirusem stało się realne prezydent Piotrkowa mgr inż. Krzysztof Chojniak, z zawodu nauczyciel, wspomagany przez sekretarza miasta dr Bogdana Munika, byłego komunistycznego aparatczyka, zarządził ograniczenie funkcjonowania urzędu miasta i innych jednostek samorządowych.

W ten sposób dał mieszkańcom do zrozumienia, które grupy zawodowe są dla niego najważniejsze. Dziwić to nie może, gdyż elektorat Chojniaka składa się głównie z pracowników samorządowych, budżetówki i emerytów dopieszczanych dobrym słowem przez funkcjonariuszy kościoła katolickiego.

Następnie Chojniak zadeklarował zakup masek i kombinezonów dla dwóch piotrkowskich szpitali oraz przeznaczenie 100 tys. zł  (sic!) na zakup respiratorów.

W odpowiedzi na propozycję radnej Głowackiej, przedstawioną na ostatniej sesji rady miasta (18.03.2020 r.), w której postulowała m. in. o: czasową rezygnację z poboru wszelkich podatków od nieruchomości na terenie miasta, obniżenie, a w wybranych przypadkach rezygnacja z czynszów najmu lokali handlowych, usługowych należących do miasta, czasowe obniżenie czynszów w TBS, czasowe zawieszenie strefy płatnego parkowania, pomoc finansową dla firm i pracowników, plan pomocy dla seniorów, obniżenie opłat za śmieci, wodę i kanalizacji na magistrackiej stronie “piotrkow.pl” ukazał się wpis o treści:

Piotrków wyciągnie rękę do przedsiębiorców

Piotrków Trybunalski włączy się w pomoc dla przedsiębiorców odczuwających skutki kryzysu gospodarczego. Konkrety poznamy po uszczegółowieniu „tarczy antykryzysowej”.

(…)

Pomocy dla lokalnych przedsiębiorców nie wyklucza także Urząd Miasta, choć konkrety będziemy mogli zaprezentować dopiero po zapoznaniu się z szczegółami pakietu świadczeń zaproponowanych przez rząd. – Samorządy działają w oparciu o przepisy prawa i w granicach prawa. Dlatego czekamy na usankcjonowanie w przepisach zapowiedzi polskiego rządu. Będziemy nasze działania synchronizować z rządowymi – zapowiada prezydent Krzysztof Chojniak i dodaje.

–  Każdym przypadkiem zajmiemy się indywidualnie – zaznacza prezydent przypominając, że w myśl obowiązujących przepisów miasto – na wniosek przedsiębiorcy – może stosować ulgi w spłacie zobowiązań podatkowych i cywilno-prawnych m.in. odraczać, rozkładać na raty czy też umarzać podatek od nieruchomości, czynsze i opłaty.

Nie podejmujemy pochopnych decyzji, aby nie wprowadzać dodatkowego chaosu. Samorządowa pomoc musi być tak zaplanowana, aby miasto mogło prawidłowo funkcjonować.

– Wprowadzając program pomocowy musimy równocześnie pamiętać o potrzebach miasta. To niezwykle istotne, ponieważ bez względu na sytuację musimy świadczyć podstawowe usługi dla mieszkańców jak: dostarczanie wody, odprowadzanie ścieków, wywóz odpadów, komunikację miejską, pomoc społeczną czy sprzątanie miasta. Nie ulega wątpliwości, że kryzys dotknie również samorządy. Jednak zdajemy sobie sprawę, że pomoc dla przedsiębiorców jest niezwykle ważna. Będzie ona uzupełnieniem pomocy rządu – podsumowuje prezydent.

Komentarz

Jak do tej pory piotrkowski samorząd nie zrobił NIC, aby ograniczyć skutki epidemii w mieście. Mało tego, gdy w innych miastach szefowie spółek transportowych zalecili dodatkowe procedury higieny pojazdów prezes piotrkowskiej spółki MZK Stankowski takiej potrzeby nie widział, twierdząc, że  wystarczy “stosowanie standardowej procedury” czyszczenia autobusów (> link). W normalnym mieście, po takiej wypowiedzi, każdy szef jednostki pożegnałby się ze stanowiskiem, a być może byłby oskarżony o niedopełnienie obowiązku służbowego i narażenie wielu ludzi na utratę zdrowia lub życia.

Budżet Piotrkowa na 2020 r. został zaplanowany na ponad pół miliarda złotych, więc wsparcie dla szpitali w wysokości 100 tys. złotych, to zwykła jałmużna tym bardziej, że jeszcze niedawno, lekką ręką, szastano pieniędzmi na nikomu niepotrzebne imprezy miejskie, wyjazdy na targi turystyczne, pseudo promocję Piotrkowa, itd (> link). Warto także przypomnieć, że na ten rok samorząd przygotował 115 tys. złotych na ponadnormatywne patrole policji.

Co to znaczy “Piotrków wyciągnie rękę do przedsiębiorców”? Nie żaden Piotrków tylko, ewentualnie, urząd miasta. A czy wyciągnie? Wątpię. Przy tym stopniu zadłużenia, ogromnej dziurze budżetowej, nie będzie pomocy, albo w najlepszym wypadku będzie to wsparcie pozorowane. Świadczy o tym cytowany wpis, który, jak zawsze w takich przypadkach, jest zwykłym bełkotem, nie zawierającym konkretów.

Chojniak nigdy nie rozumiał potrzeb przedsiębiorców, ponieważ jest ulepiony z innej gliny. Nie jest znany przypadek, aby kiedykolwiek zarabiał pieniądze pracując na własny rachunek. Z tego powodu większość “inwestycji” miejskich jest ulokowana w centrum miasta, w otoczeniu kościołów, a nie w dzielnicy przemysłowej, bo tam nie koncentruje się ruch jego wyborców.

Miasto nie rozwija się ekonomicznie, a rzekomy “dobry klimat inwestycyjny” jest fikcją tworzoną na potrzeby skorumpowanych, gminnych mediów, które za pieniądze są gotowe powielać w nieskończoność każdą bzdurę, każde kłamstwo.

→ Mariusz Baryła

24.03.2020

• na zdjęciu: prezydent Piotrkowa mgr inż. Krzysztof Chojniak, foto: Jarosław Mizera

 

3 Replies to “Piotrków. Urzędniczy bełkot w czasach epidemii

  1. W dobie tak powszechnej cyfryzacji podatek od nieruchomości moglibyśmy płacić do budżetu centralnego a pozostałe spółki od wody, ścieków, smieci wystawiać będą rachunki . Pogonić to urzędnicze towarzystwo do uczciwej pracy. Niech w końcu zaczną płacić podatki.

  2. Nie rozumiem. Przecież ciągle i ciągle wygrywa wybory. Czyżby dzięki temu, że zatrudnia wyborców?

    Dawniej to chociaż władca kunia dawał i zbroję. Tera nic nie daje, ino ścionga podatki.

    1. Jak to mawia moja znajoma, która pracuje w oświacie – to po prostu dobrowolny przymus …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.