Nasz prezydent. Obiektywny przegląd kandydatów

28 czerwca 2020 r. Polacy pójdą do urn, aby wybrać najważniejszą osobę w państwie, zwierzchnika sił zbrojnych. O urząd ten stara się jedenastu kandydatów. Prezentujemy ich sylwetki.

Władysław Kosiniak-Kamysz, lat 38, wykształcenie wyższe medyczne, poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, zamieszkały w Krakowie, członek Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Jak na chłopskiego przywódcę jest za wysoki i ma zbyt delikatne dłonie. Rzecz jednak w tym, że PSL ma obecnie tyle wspólnego ze wsią, co PiS z prawicą. Transformacja polityczna ugrupowania nakazuje kandydatowi “ludowców” poszukiwać poparcia wśród blokersów i Kiepskich. Co Kosiniak-Kamysz ma im do zaproponowania? Chodzą słuchy, że posiada program wyborczy, ale nie udało się nam znaleźć nikogo, kto z tym programem by się zapoznał i wyjaśnił o co Władysławowi K-K właściwie chodzi poza tym, żeby miło spędzić pięć lat i nie płacić za czynsz.

Krzysztof Bosak, lat 37, wykształcenie średnie, poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, zamieszkały w Warszawie, członek Konfederacji Wolność i Niepodległość.

Bosak ma pryszcze, co od razu dyskwalifikuje go w wyścigu o prezydencki fotel. Pierwsza osoba w państwie powinna być zdrowa, silna, wysportowana, przystojna i inteligentna. Bosak nie posiada żadnej z tych cech.

Telewizja od czasu do czasu pokazuje jego spotkania przedwyborcze, ale wzmianki są zbyt krótkie, aby zorientować się co mówił, komu mówił i gdzie mówił.

Szymon Hołownia, lat 43, bezpartyjny, wykształcenie średnie, para się piórem, mieszka w Otwocku.

Ktoś, kto wybrał się do nowicjatu, a następnie wrócił do “cywila” nie może być traktowany poważnie, a jeśli ma za sobą dwa podejścia, jego wiarygodność społeczna i emocjonalna jest bliska zeru.

Hołownia próbował być zakonnikiem, psychologiem, pisarzem, dziennikarzem, prezenterem telewizyjnym, celebrytą… ale żadne z tych zajęć  nie przyniosło mu ani znaczących sukcesów, ani uznania, ani pieniędzy.

Teraz próbuje zostać prezydentem. No cóż, ludzie mają rozmaite pasje: jedni nałogowo piją alkohol, inni uganiają się za spódniczkami, jeszcze inni zostają radnymi PiS i poniewierają swoje żony, albo wysyłają nastoletnim chłopcom pornograficznej zdjęcia, a jeszcze inni….

Hołownia ma wielka głowę i fryzurę à la Edward Gierek, z wyglądu przypomina kogoś, kto wyskoczył z filmu Zanussiego. Zaplecze polityczne Hołowni składa się z emerytowanego generała Wojska Polskiego i jego żony, z zawodu pilota myśliwca; aby obsadzić kierownicze stanowiska w kancelarii musiałby zorganizować casting w ramach cyklu “Mam talent”.

Jego program składa się z trzech punktów: Polska solidarna, zielona i demokratyczna. W żadnym z nich nie ma nic o powszechnym rozdawnictwie socjalnym, więc szanse Hołowni na wygranie są żadne.

Andrzej Duda, lat 47, wykształcenie wyższe prawnicze, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, zamieszkały w Krakowie, bezpartyjny, jedna żona, jedna córka.

Od chwili, gdy Duda pojawił się na firmamencie politycznym można odnieść wrażenie, że to awatar kogoś innego, stworzony na potrzeby wirtualnej rzeczywistości, w jakiej, wg twórców “Matrixa”, przyszło nam żyć.

Andrzej Duda jest produktem piarowym dostosowanym do potrzeb społecznych: pali po kryjomu na balkonie, piję okazjonalnie i tylko kieliszek wina, chodzi do kościoła, kocha mamę, tatę, zwierzęta i marzy o pokoju na świecie. Twierdzi, że jego patronem jest Lech Wielki, poprzedni lokator pałacu w centrum stolicy.

Awatar Dudy, to twór, który zawsze musi być prowadzony na krótkiej smyczy. Najpierw robił to ojciec, później żona Agata Kornhauser, obecnie robi to prezes Kaczyński. W przeciwnym razie awatar przejmie cechy prawdziwego Andrzeja – mieszkańca bloku z krakowskiego osiedla.

Duda ma ogromne szanse aby przegrać wybory z Rafałem Trzaskowskim, lat 48, z wykształcenia politologiem, samorządowcem, prezydentem Warszawy, członkiem Platformy Obywatelskiej, byłym ministrem w rządzie Tuska, który zastąpił na liście kandydatów Małgorzatę Kidawę-Błońską, która była zbyt leniwa, aby skutecznie przeciwstawić się dominacji Dudy.

Trzaskowski jest liberałem, nie brata się z klerem, poglądy ma proeuropejskie, nie przeszkadzają mu mniejszości seksualne i kolorowi. Specjalnych osiągnięć nie ma poza jednym: jest synem nieżyjącego pianisty i kompozytora Andrzeja Trzaskowskiego, a to wystarczy by popierał go inny muzyk – Michał Urbaniak. Trzaskowski wygląda zdrowo i zna angielski – jak na polskie warunki kandydat prawie idealny.

Robert Biedroń, lat 44, mgr politologii, poseł do Parlamentu Europejskiego, zamieszkały w Warszawie, członek Wiosny Roberta Biedronia, popierany przez Lewicę.

Odniósł sukces jako prezydent Słupska, wprowadził program restrukturyzacji miasta i znacznie zredukował jego zadłużenie, w które wpędził je poprzedni włodarz.

Biedroń jest homoseksualistą, więc w sposób naturalny jego działalność społeczna i polityczna obraca się wokół problemów kochających inaczej. Przeciętny wyborca gejowi nigdy nie zaufa, więc chłopak od Palikota prezydentem nie zostanie.

Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała ponadto: Stanisława Żółtka, kandydata Kongresu Nowej Prawicy (lat 64, wykształcenie średnie, miejsce pracy: własna działalność, zamieszkały w Krakowie, członek Kongresu Nowej Prawicy oraz Polexitu), Marka Jakubiaka, kandydata Federacji dla Rzeczpospolitej (lat 61, wykształcenie średnie, wykonujący zawód menadżera, miejsce pracy: Browary Regionalne Jakubiak Sp. z o.o., zamieszkały w Warszawie, nie należy do partii politycznej), Mirosława Piotrowskiego, kandydata Ruchu Prawdziwa Europa (lat 54, wykształcenie wyższe historyczne, wykonujący zawód nauczyciela akademickiego, miejsce pracy: Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej, zamieszkały w Lublinie, członek Ruchu Prawdziwej Europy – Europa Christi), Pawła Tanajno, kandydata bezpartyjnego (lat 44, wykształcenie wyższe w zakresie zarządzania, wykonujący zawód przedsiębiorcy, miejsce pracy: IAM4U.pl Sp. z o.o., zamieszkały w Warszawie, nie należy do partii politycznej) oraz Waldemara Witkowskiego (lat 66, wykształcenie wyższe, wykonujący zawód zarządcy, miejsce pracy: Spółdzielnia Mieszkaniowa im. Hipolita Cegielskiego, zamieszkały w Poznaniu, członek Unii Pracy) jednak osoby ten stanowią jedynie mocno rozmyte tło dla szóstki najbardziej rozpoznawalnych pretendentów.

Podsumowanie

Na kogo warto oddać głos? Na nikogo, gdyż żadna z wymienionych osób nie ma ani kwalifikacji, ani autorytetu, aby zostać głową 40-milionowego państwa. Wybierać między Trzaskowskim, a Dudą, to wybierać między ziemniakiem a batatem. Z daleka różnicy nie ma żadnej, z bliska występuje niewielka rozbieżność w smaku.

Mimo, że Polacy chętnie zwracają się o pomoc do Pana Boga, Jezusa, Matki Boskiej i Jana Pawła II nie zostają wysłuchani. Z tego powodu urząd prezydenta pełniły takie persony jak Jaruzelski, Wałęsa, Kwaśniewski, Kaczyński, Komorowski i Duda, czyli, jak mówi młodzież, ciężki paździerz.

→ Mariusz Baryła

19.06.2020

• foto: materiały komitetów wyborczych

 

3 Replies to “Nasz prezydent. Obiektywny przegląd kandydatów

  1. Podobno Władek Kosiniak – Kamysz ma w swoim programie zrównanie chłopa z ziemią….
    A w takim Radomsku 100% kadry kierowniczej w urzędzie miasta, jak i 80% wszystkich pracowników w…. PSL.
    To bardzo obrotowa partyjka, a co ma wspólnego z rolnictwem? Koszenie trawników przed swoimi miejskimi willami i uprawa ziemi w doniczkach. Większość z nich nie potrafi odróżnić słomy od siana.
    Wszystkie ich heppeningi można zrelacjonować następująco:
    W wiecu zorganizowanym przed remizą OSP (gdzieś tam) uczestniczyło około 100 działaczy PSL z całego kraju, w tym jeden podający się za rolnika.
    Jednym słowem PSL to gumofilce ZSL, a potrzebny rolnikom jak krowie dzwonek.

    1. W takim Radomsku to i piramida finansowa była i haracze za prace wymuszają 😀

      Ja chyba jednak zagłosuję na tego Mirosława Piotrowskiego 🙂

      1. Dlatego Bóg chroni Polskę przed powrotem prawa i sprawiedliwości w wykonaniu Janka Burego, Władka Serafina, czy innego kaparyty.
        Zgodnie z nadal prowadzonym śledztwem, podczas rządów PO-PSL doszło do największej grabieży pieniędzy w historii polskiej wsi.
        63 zawiadomienia dotyczące 115 spraw, w których wszczęto co najmniej 77 postępowań – to obecny stan śledztw dotyczących wyłudzania dotacji unijnych przez grupy producenckie działające w branży rolnej. Kwota nieprawidłowości zdecydowanie przekroczy 3mld PLN.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.