Z okazji jubileuszu 80. urodzin Barbary Brylskiej, które przypadły 5 czerwca, prezydent Andrzej Duda z żoną Agatą przekazali aktorce bukiet kwiatów z życzeniami.
To piękny gest ze strony głowy państwa, nie pierwszy zresztą. Para prezydencka przywiązuje duże znaczenie do upamiętniania ludzi kultury, sztuki, nauki.
Największą popularnością Barbara Brylska cieszyła się w latach 70. XX-wieku, jej portrety nieustannie pojawiały się na okładkach pism, a propozycje filmowe napływały nie tylko od polskich reżyserów i producentów, ale także z krajów ościennych: z Czechosłowacji, ZSRR, Bułgarii, NRD.
Mężczyźni za nią szaleli, a to z powodu nienagannej figury, urody, jasnych włosów i magnetyzmu, który roztaczała wokół siebie. Wydawała się być nieprzystępna, ale pod tą chłodną maską krył się emocjonalny żar.
Niestety, jak to często bywa z pięknymi kobietami, jej życie osobiste nie było nadmiernie udane. W 1970 roku wyszła za mąż za Ludwika Kosmalę. Z tego związku urodziło się dwoje dzieci: Basia i Ludwiś. Wkrótce małżeństwo rozpadło się, a przyczyny, jak na polskie warunki, były stereotypowe: pijaństwo męża i jego zdrady.
Jednak największa tragedia spotkała Brylską w 1993 roku: w wypadku samochodowym zginęła jej córka Barbara Kosmala. Za kierownicą auta, które wpadło w poślizg, siedział Xavery Żuławski – syn Andrzeja Żuławskiego i Małgorzaty Braunek.
Po śmierci córki życie aktorki zupełnie straciło blask. Zamieszkała w podwarszawskim domu, z którego wychodziła, aby zagrać kilka ról w telewizyjnych serialach. Głównie opiekują się nią syn i synowa Ola, może także liczyć na pomoc wypróbowanych przyjaciółek.
Z filmografią Barbary Brylskiej i zdjęciami z jej filmów można zapoznać się: > tutaj.
→ (mb)
6.06.2021
• foto / źródło: Film Polski / Muzeum Kinematografii