23,5 mln złotych, to kolejny w tym roku kredyt, który Urząd Miasta Piotrkowa Trybunalskiego pod wodzą mgr inż. Krzysztofa Chojniaka, z zawodu nauczyciela, zamierza pozyskać z banku.
Jak czytamy w zarządzeniu z dnia 9 września 2021 r. środki mają być przeznaczone na “sfinansowanie planowanego deficytu, w związku z realizacją inwestycyjnych zadań Miasta Piotrkowa Trybunalskiego w 2021 roku”.
Jednak najciekawsza jest deklaracja zawarta w paragrafie 2:
Kredyt zostanie spłacony w latach 2022-2033 z dochodów własnych gminy lub nadwyżki budżetowej lub wolnych środków jako nadwyżki środków pieniężnych na rachunku bieżącym budżetu jednostki samorządu terytorialnego, a w przypadku ich braku z zaciągniętego kredytu.
Treść dokumentu:
Komentarz
To, o czym mowa w zarządzeniu podpisanym przez Chojniaka nazywa się spiralą długów. Uruchamia się linie kredytowe, konsumuje pieniądze, a następnie zaciąga kolejny kredyt, aby spłacić ten pierwszy. Dzieje się tak wtedy, gdy rosną wydatki, a maleją przychody. Do tego dochodzi jeszcze inflacja, która według dzisiejszego raportu GUS wyniosła we wrześniu 5,8%, natomiast miesiąc wcześniej osiągnęła najwyższą wartość od 20 lat.
Wszystko to odbywa się zgodnie z prawem. Kluczowe decyzje finansowe podejmuje 23-osobowa rada miasta, która w przeważającej większości składa się z ignorantów spętanych układami towarzyskimi i politycznymi z kierownictwem urzędu miasta. To powoduje, że każda, najbardziej absurdalna i szkodliwa społecznie uchwała zostaje zatwierdzona. Tak wygląda samorządność po piotrkowsku, gdzie najważniejsze są partykularne interesy wąskiej grupy osób, a miasto, jako dobro wspólne staje się przedmiotem, a nie podmiotem uwagi i zainteresowania osób decydujących o jego losach.
Chojniak od zawsze twierdzi, że “Piotrków rozwija się dynamicznie”, a kolejne budżety “są bezpieczne”. Magister inżynier , absolwent drugorzędnej uczelni wyższej (Częstochowa), nie rozumie pojęcia “rozwój”, które stosuje się w przypadku zwiększania majątku, wzrostu przychodów, które przewyższają wydatki, inwestycji kapitałowych i in. Nic takiego w Piotrkowie nie występuje.
Termin spłaty kredytu ustalono na rok 2033. Chojniak już wtedy nie będzie prezydentem miasta, więc niech się martwią ci którzy po nim i jego współpracownikach: Kacperku, Muniku, Karzewniku, Błaszczyńskim przyjdą, aby rządzić umierającym miastem.
→ (mb)
1.10.2021
• foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska
• więcej o kredytach i pożyczkach zawartych przez miasto: > tutaj
I kolejny kamyczek do Chojniakowego ogródka:
https://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/piotrkow-laptopy-dla-radnych-od-roku-leza-w-urzedzie-a/ar/c1-8528383
Normalnie siekiera się w kieszeni otwiera.
Dramat! Kredyt na spłatę kredytu! Co poszło pod zastaw?!!!
Zastanawiam się, kto mu udziela tych pożyczek i na jakich warunkach?
Scenariusz prosty: Czarnecki dzwoni do Dziemdziory po kasę, Dziemdziora do Chojniaka, Chojniak do Szokalskiego a ten z kolei zdziera na potrzebę kredytu np. asfalt przy Sulejowskiej…..
Rada miasta przyklepuje kolejną pożyczkę z Getin Bank.
Czerwona pajęczyna ma się bardzo dobrze.