22,6 mln złotych kosztowała podkomisja Macierewicza!

Tylko ludzie nieustępliwi i wierni swoim ideałom są w stanie pokonać rozmaite trudności, aby dotrzeć do prawdy. Senator Krzysztof Brejza (PO) jest tego najlepszym przykładem.

Wczoraj, 27 grudnia 2021 r., Brejza opublikował pismo z Ministerstwa Obrony Narodowej będące odpowiedzią na zapytanie skierowane do resoru w sprawie kosztów, jakie skarb państwa poniósł na utrzymanie podkomisji smoleńskiej.

Kwota jest zawrotna, przez pięć lat wydano niemal 23 mln złotych. Do tego należy doliczyć wydatki komisji, które w latach 2010-2011 wyniosły 6 110 567 złotych.

Dokument opublikowany przez senatora Brejzę na Twitterze. Kliknij, aby powiększyć.

Podkomisja do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej została powołana w lutym 2016 roku za sprawą ówczesnego ministra obrony Antoniego Macierewicza, który przed objęciem władzy przez Zjednoczoną Prawicę kierował złożonym z posłów PiS parlamentarnym zespołem do sprawy katastrofy samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem. Po ustąpieniu z tego stanowiska w 2018 roku Macierewicz został przewodniczącym podkomisji.

Nie byłoby wiedzy dotyczącej wydatków, gdyby nie upór senatora PO i wygrana sprawa przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym, do którego zwrócił się Brejza po tym, jak Ministerstwo Obrony zwlekało z przekazaniem wnioskowanej informacji, z niewiadomych powodów bojąc się konfrontacji z opinią publiczną.

Wyrok WSA z 30 września 2021 r. Kliknij, aby powiększyć.

→ (kk)

28.12.2021

• zdjęcie tytułowe: Macierewicz, jako szef MON, zdjęcie wykonane 20.11.2016 r., foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska

• czytaj także: > “Macierewicz, czyli upadek człowieka”

• czytaj także: > “PILNE! Kierowcy Macierewicza ukarani”

 

5 Replies to “22,6 mln złotych kosztowała podkomisja Macierewicza!

  1. Katastrofa i późniejsze działania dowodzą tylko, że na wielu stanowiskach mamy amatorów/oszołomów/politykierów/kłamców/idiotów, którzy się bardzo wysoko cenią. Lot był źle przygotowany, źle wykonany, źle zakończony i źle zamknięty.
    Kompromitacja dla służb, państwa i polityków. Nie da się nic dobrego powiedzieć o całości wydarzeń i działań związanych z tą katastrofą

  2. Można by zapytać, czy kwota 22,6 mln złotych za badanie katastrofy lotniczej to dużo czy mało?

    W przypadku polityków PO koszty były praktycznie zerowe, bo krótko po katastrofie już wiedzieli z SMS-a: “Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił” (https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/amerykanie-maja-wszystkie-rozmowy-oni-znaja-prawde/hhs34).

    Do tego polscy patomorfolodzy którzy rzekomo ramię w ramię z rosyjskimi przeprowadzali sekcje zwłok też drogo nie kosztowali, bo nie dopuszczono ich do badań (https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/652630,katastrofa-smolenska-polski-lekarz-przerywa-milczenie-rosjanie-nas-do-niczego-nie-dopuszczali.html).

    A koszt badania katastrofy lotniczej w USA to ponad 4 miliony dolarów, my co prawda nie jesteśmy USA, ale jednak jest to jakieś odniesienie (https://www.faa.gov/regulations_policies/policy_guidance/benefit_cost/media/econ-value-section-8-accident-investigation-costs.pdf).

  3. A może tak szerzej o efektach pracy komisji ?? Kilku ekspertów uciekło chyba w trakcie prac, podobnie jak trener kadry narodowej w piłkę kopaną…

    Ja ruskim nigdy nie wierzyłam i wierzyć nie zamierzam- mieli nas w szachu i to wykorzystali dobitnie- niech mnie ktoś oświeci i pokaże uczciwą postawę tego kraju z ostatnich 100 lat- oni nawet nie potrafią uczciwie rywalizować w sporcie…

    Najbardziej jednak mnie bawi, że cały świat uwierzył w otrucie Nawalnego poprzez posmarowanie noviczokiem klamki w drzwiach, ale celowe, nieprawidłowe naprowadzanie samolotu RP jest niewiarygodne… sama mowa ciała Tuska na spotkaniu z Putinem zdradza tak wiele cech charakterów obojga panów…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.