Prezydent Piotrkowa mgr inż. Krzysztof Chojniak, z zawodu nauczyciel, nie lubi wychylać nosa poza rodzinne miasto. Jego zewnętrzne kontakty służbowe są tak mizerne jak pół litra na czterech.
Choć może się to wydać nieprawdopodobne, ale na przestrzeni jednego roku, czyli od 04.05.2021 r. do 4.05.2022 r. odnotowano zaledwie 9 wyjazdów służbowych poza teren województwa łódzkiego. 5 razy był w Warszawie i po jednym w Katowicach, Częstochowie, Otwocku i Jabłonnej.
W drukach delegacji, jako cel wizyty, najczęściej figuruje słowo “spotkanie”, więc pole do domysłów jest spore. W dwóch przypadkach podano precyzyjnie, dokąd się wybrał.
Podróże kształcą i przekładają się na ciekawe pomysły, które można przenieść na własne podwórko? Jak najbardziej, ale nie w przypadku Chojniaka, bo alienacja, to jego drugie imię.
→ (mb)
24.05.2022
• foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska
A codzienne wożenie czterech liter jest bez kilometrówki i ewidencji ??
Nowy szofer limuzyny został wybrany w jakimś castingu ? Było pożegnanie starego czy po cichu wszystko ?
Na twój koszt podatniku, bo jakże by inaczej. Podobnie z podróżami Chojniaka zatytułowanymi “spotkanie”, czyli wyjazd na spotkanie się z rodziną np. w Warszawie.
Co ma jeździć, kiedy miasto kwitnie i nie potrzeba nam żadnych wzorców. a
… i benzynę wypalać. :-):-)
Piotrkowska limyzyna to chyba diesel, ale mogę się mylić – następna limuzyna pewnie będzie elektryk
Proponuję teraz wystąpić z zapytanie o szczegóły dotyczące tych wyjazdów, z kim spotkania, jaki ich cel, jakie przyniosły efekty, jaki był koszt samochodu służbowego itp.
Ale jakie mają podać ci szczegóły skoro to były spotkania z rodziną… Nie wiesz jak to jest? Im mniej szczegółów tym mniej głowa boli wyborcę .
A ile razy był w Chełmie?
Ani razu. Pytaliśmy o to. Mógł być prywatnym autem, ale to już nie nasza sprawa. (mb)