33,25 mln zł przekaże rząd piotrkowskiemu samorządowi w ramach II edycji Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych. Środki będą przeznaczone na poprawę infrastruktury drogowej.
Największe kwoty zostały przygotowane na remont i przebudową dwóch strategicznych ulic: Wolborskiej i Rakowskiej. Na ten cel przeznaczono 28,5 mln zł, gmina dołoży zaledwie symboliczne 1,65 mln zł.
Równie ważne są pieniądze, które pozwolą naprawić 12 fragmentów ulic: Wojska Polskiego – od ul. 800-lecia do ul. Kostromskiej, Słowackiego – od ul. Jedności Narodowej do ul. Zamenhofa, Dmowskiego – od ul. Złotej do ul. Częstochowskiej – dodatkowo wymiana chodników, krawężników, Dmowskiego – od ul. Górniczej do Kostromskiej – dodatkowo wymiana krawężników, Wojska Polskiego – od ul. Jerozolimskiej do ul. Wolborskiej – dodatkowo wymiana chodników, krawężników, Kopernika – od Al. 3 Maja do ronda Sulejowskiego – dodatkowo wymiana krawężników, chodników po stronie południowej, Belzacka – od ul. Kostromskiej do Armii Krajowej, Modrzewskiego – od ul. Zamenhofa do ul. Kostromskiej, 25 Pułku Piechoty – od zakończenia drogi do ul. Wojska Polskiego, Wronia – od pętli autobusowej do ul. Roosevelta – dodatkowo wymiana krawężników po stronie południowej, a także ulice, o które w zeszłym roku, jako jedyna, upominała się “Gazeta Trybunalska” (> link): Jagiellońska – od ul. Batorego do ul. Krakowskie Przedmieście – dodatkowo wymiana chodników, krawężników i Reymonta – od ul. Jagiellońskiej do ul. Żeromskiego – dodatkowo wymiana chodników, krawężników.
Według szacunków całkowita długość ulic objętych naprawą lub przebudową to 5 km. Dofinansowania: 4,75 mln zł, udział miasta 250 tys. zł.
Urzędnicy nie kryją rozczarowania, że Piotrków nie otrzymał dotacji na budowę hali sportowej “Relax”, choć taki wniosek został złożony. Po pierwsze wsparcie rządu wyraźnie ukierunkowano na infrastrukturę drogową, co zawarte jest choćby w tytule projektu, po drugie w zadłużonym Piotrkowie budowa kolejnego, po bibliotece miejskiej, obiektu generującego jedynie koszty mija się z celem.
→ (kk)
31.05.2022
• na zdjęciu: ul. Reymonta, foto: Gazeta Trybunalska
• czytaj także: > “Rząd uruchomił wsparcie finansowe dla samorządów”
A tymczasem na ul. Targowej:
https://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/zakonczyl-sie-remont-ulicy-targowej-w-piotrkowie-zdjecia/ar/c1-8857215
To jest remont?
Pomijam stare wyłupane krawężniki po stronie wschodniej, ale gdzie są krawężniki po stronie zachodniej. I jeszcze te słupy elektryczne w skrajni.
Możecie o to zapytać w UM?
https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/26/0a/62a0dd1f81ef2_o_xlarge.jpg
https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/01/8a/62a0dd0f34e77_o_xlarge.jpg
Pesymistycznie stwierdzę, że wysokość dofinansowania nie ma najmniejszego znaczenia. Nieważne ile pieniędzy się właduje, władze naszego nieszczęśliwego miasta i tak to popsują. Albo oznakowanie będzie od czapy albo ścieżka rowerowa będzie zrobiona na odwal się (na chodniku zamiast na jezdni, z „górami i dolinami” co kilkanaście metrów i bez przejazdów lub z przejazdami, na których będzie można sobie rozwalić dętkę) albo będzie robione na oko i po każdym większym deszczu będą kałuże.
A już praktycznie na pewno nie będzie zrobiona z poszanowaniem zasad BRD. Niby mamy 2022 rok, a w Piotrkowie infrastuktura jest ciągle robiona jakby to był 1992. W takim Jaworznie (nieco od Piotrkowa większym) od ostatniego wypadku śmiertelnego minęło ponad 500 dni, od śmiertelnego potrącenia pieszego ponad cztery lata, a od śmierci rowerzysty ponad 10 lat (i to dlatego, że był pijany).
Tymczasem w Piotrkowie nic się nie robi z miejscami, które od lat są niebezpieczne. ZDiUM o takowych wie, ale ma to głęboko w poważaniu. I nie mówimy tutaj nawet o jakichś ulicach na przedmieściach, tylko o np. przejściach dla pieszych w centrum miasta. Przejścia przez trzypasmowe arterie bez świateł czy zwężeń? Są. Przejścia schowane za miejscami parkingowymi? Jak najbardziej. Przejścia wykorzystywane jako wjazdy na chodnik? Oczywiście. I niektóre z takich miejsc były stosunkowo niedawno przebudowywane (choćby ulica Sienkiewicza), także to nie jest kwestia braku kasy czy „przyklepania” planu przez poprzednią ekipę.
I my takim ludziom mamy niby zaufać w kwestii wydania 33 baniek na drogi?