Pod koniec 2019 roku “Gazeta Trybunalska” sprawdziła aktywność piotrkowskich radnych. A jak wygląda to w kończącym się 2022 r.?
Zaangażowanie radnych mierzymy najbardziej wiarygodnym wskaźnikiem, jakim jest ilość pisemnych interpelacji skierowanych do organów samorządowych.
W podsumowaniu za rok 2019 pt. “Jak pracują piotrkowscy radni? Gazeta Trybunalska sprawdza” najlepiej wypadli: Jan Dziemdziora (68 zapytań), Wiesława Olejnik (18 zapytań) i Dariusz Cecotka (14). W ciągu całego roku wszyscy radni złożyli 147 zapytań.
Zerową aktywnością w 2019 r. wykazali się: Błaszczyński, Czajka, Dajcz, Masiarek, Pęcina, Staszek, Madej i Tera.
Rok 2022
Dla przypomnienia skład Rady Miasta Piotrkowa Trybunalskiego przedstawia się następująco:
prezydium – Marian Błaszczyński (przewodniczący), Wiesława Olejnik (wiceprzewodnicząca), Ludomir Pencina (wiceprzewodniczący), Mariusz Staszek (wiceprzewodniczący);
radni – Dariusz Cecotka, Rafał Czajka, Krystyna Czechowska, Urszula Czubała, Konrad Czyżyński, Sławomir Dajcz, Jan Dziemdziora, Piotr Gajda, Łukasz Janik, Lech Kaźmierczak, Halina Madej, Piotr Masiarek, Bogumił Pęcina, Andrzej Piekarski, Sergiusz Stachaczyk, Monika Tera, Marlena Wężyk-Głowacka, Sylwia Więcławska, Jadwiga Wójcik.
Od 3.01.22 r. do 16.09.22 r. złożono 150 zapytań. Najwięcej skierował Jan Dziemdziora – 63, następnie: Marlena Wężyk-Głowacka – 30, Dariusz Cecotka – 29, Łukasz Janik – 14, Konrad Czyżyński – 5, Sylwia Więcławska – 3, Wiesława Olejnik – 2. Po jednym: Mariusz Staszek, Urszula Czubała, radni PiS, grupa radnych.
Żadnej inicjatywy w tym względzie nie przejawili: Błaszczyński, Pencina, Czajka, Dajcz, Gajda, Każmierczak, Madej, Masiarek, Pęcina, Piekarski, Stachaczyk, Tera, Wójcik.
Dlaczego interpelacje są ważne?
Pytania kierowane do organów samorządowych najczęściej dotyczą spraw porządkowych, miejskiej infrastruktury, finansów miasta, kultury. Obrazują zaangażowanie radnych, a także ich wyborców, którzy podczas dyżurów radnych przekazują swoje spostrzeżenia, bolączki, pomysły.
Jeśli więc 13 radnych, a więc 56% przez 9 miesięcy nie miało żadnych pytań, nie składało wniosków to oznacza, że sprawy społeczne nie znajdują się w kręgów ich zainteresowań.
Oczywiście nie można generalizować, bo np. Gajda i Stachaczyk wykazują się często ponadprzeciętną aktywnością podczas sesji, ale pozostałe osoby (za wyjątkiem prezydium) częściej przypominają kamienne figury pozbawione podstawowych zmysłów, niż ludzi, którzy zostali wybrani po to, aby dbać o interesy miasta i jego mieszkańców.
Najniższa, miesięczna dieta piotrkowskiego radnego wynosi 2.737,82 zł.
→ M. Baryła
29.09.2022
• na obrazku: Jan Dziemdziora, Marlena Wężyk-Głowacka, Dariusz Cecotka, grafika: M. Baryła / Gazeta Trybunalska
• czytaj także: > “Piotrków. W czasie sesji radni się nudzą”
• czytaj także: > “Radny Sławomir Dajcz podczas sesji rady miasta”
Bezradni radni, to do was!
„WIERNY KONSTYTUCJI I PRAWU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ, ŚLUBUJĘ UROCZYŚCIE OBOWIĄZKI RADNEGO SPRAWOWAĆ GODNIE, RZETELNIE I UCZCIWIE, MAJĄC NA WZGLĘDZIE DOBRO MOJEJ GMINY I JEJ MIESZKAŃCÓW”
Słowa tej przysięgi składali piotrkowscy radni zanim przystąpili do wykonywania mandatu. Przyrzekali na wierność Konstytucji RP, iż będą kierować się dobrem lokalnej społeczności i na rzecz dobra gminy. Nieśmiertelny radny, z zawodu lekarz pulmunolog, Marian Błaszczyński ani myśli ustąpić z zajmowanego od kilku kadencji stanowiska przewodniczącego piotrkowskiej rady miasta. Podobnie jak jego klubowy kolega mgr inż. elektryk z zawodu nauczyciel wieczny prezydent miasta Krzysztof Chojniak. Grupa niepokornych radnych opozycji przy obecnym personalnym składzie rady miasta bez powodzenia próbuje bezskutecznie forsować projekty uchwał które mają niekorzystny, wręcz skandaliczny wpływ na wizerunek miasta i zadłużanie.
” próbuje bezskutecznie forsować projekty uchwał które mają niekorzystny, wręcz skandaliczny wpływ na wizerunek miasta i zadłużanie.”
Chyba powstrzymać, bo forsuje je prezydent i jego grupa radnych-bezradnych z “Prawicy razem dla siebie” z wybitnymi przedstawicielami jak radna Jadwiga, która nawet nie ma matury. Kto wybiera takie osoby na radnych?
Tylko jak tak posłuchać tych radnych aktywnych na sesjach (garstka i ciągle te same osoby) to wypowiedzi merytorycznych tyle co kot napłakał. W większości to takie pyskówki, grożenie prokuraturą i krzyki to jest skandal/chamstwo/jak się pan zachowuje. Jakakolwiek ideowość w tym mieście upadła, tylko diety ważne i prywatne ambicje. Do tego brak społeczeństwa obywatelskiego w mieście, bo kto młody, wykształcony z głową na karku dawno stąd wyjechał. Ta rada to lustro nas wyborców. Przykre, że tak szkaradnie wyglądamy.
Demokracja, cóż za wspaniały ustrój. Bo nos jest wincyj.
Przypominam, że demokracja ateńska nie dawała prawa głosu wszystkim, a jedynie tym z odpowiednim statusem.