Polska wystąpi do Niemiec o reparacje wojenne. Zapowiedź Jarosława Kaczyńskiego

Dziś, w dniu 83. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Zamku Królewskim w Warszawie odbywa się prezentacja raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej.

W wydarzeniu udział wzięli m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek premier Mateusz Morawiecki, prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, a także ministrowie.

Jarosław Kaczyński, który zabrał głos jako pierwszy, podkreślił, że dzień przedstawienia raportu nie jest tylko aktem prezentacji pewnej pracy i dokumentacji, ale także decyzją podjęcia tej sprawy na forum międzynarodowym, w szczególności w relacjach polsko-niemieckich. Na wstępie powiedział:

Chodzi o to, by – w być może długim i trudnym procesie – uzyskać odszkodowania za to wszystko, co Niemcy, co państwo niemieckie, co naród niemiecki uczynił w Polsce w latach 1939-1945.

Najważniejsze wypowiedzi Kaczyńskiego:

To jest cel wpisujący się w całą koncepcję odbudowy normalności, jeżeli chodzi o funkcjonowanie państwa polskiego, dziesiątki państw na świecie – oczywiście w bardzo różnym wymiarze, niekiedy minimalnym – a jednak uzyskało odszkodowania od Niemiec, natomiast Polska nie uzyskała. To był pewien brak. Ten brak inicjatywy w tej sprawie był luką w tej sferze działalności, którą każde państwo powinno, musi podjąć, jeżeli ma być państwem poważnym, państwem chroniącym swoich obywateli, państwem dbającym o swoje interesy.

W relacjach międzynarodowych jest tak, że jeśli jedno państwo drugiemu uczyni wielkie szkody, to później, po ewentualnej porażce wojennej, czy w innych okolicznościach zmieniających sytuację, musi te szkody wyrównać. I nie ma żadnego powodu, żeby Polska była wyłączona z działania tej zasady.

Niemcy napadli na Polskę i uczynili nam ogromne szkody. Okupacja miała charakter niebywale zbrodniczy, niesłychanie okrutny i spowodowała efekty, które w wielu wypadkach trwają po dziś dzień.

Nie możemy przechodzić nad tym do porządku dziennego, tylko dlatego, że komuś się wydaje, iż Polska jest w jakiejś szczególnej, radykalnie niższej pozycji niż inne kraje, a Polacy niż inne narody. Bo tylko z takiej przesłanki może wynikać rezygnacja z podjęcia tego przedsięwzięcia. My zawsze odrzucaliśmy taką postawę i w dalszym ciągu ją odsuwamy.

Polska wchodzi na drogę, która będzie długo trwała i nie będzie łatwa. Nie zapowiadamy jakichś bardzo szybkich sukcesów. Słyszałem już od bardzo ważnego polityka niemieckiego, że żaden rząd niemiecki się na to nie zgodzi.

Choć droga będzie długa, to jesteśmy przeświadczeni, że któregoś dnia odniesiemy tutaj sukces i żadne propozycje, które już padają, jakichś wspólnych, niewielkich w skali naszych strat przedsięwzięć, które miałyby być przeprowadzone z niemieckim udziałem, nie mogą być tutaj przyjmowane.

Niemcy nigdy tak naprawdę nie rozliczyły się ze swoich zbrodni wobec Polski.

Ludzie mający na sumieniu nawet dziesiątki tysięcy ludzi spokojnie funkcjonowali w Niemczech, a niekiedy nawet dochodzili do różnych stanowisk państwowych. Nigdy też niemiecka pedagogika i niemiecki polityka historyczna zbrodni wobec Polski, wobec narodu polskiego nie podejmowała, nie stały się one częścią niemieckiej świadomości, może wyjąwszy świadomość pewnych środowisk, pewnej części elit.

Bo jeżeli chcemy zabezpieczyć i nasze państwo, i nasz naród przed takimi wydarzeniami, o których tutaj mowa, wydarzeniami z lat 1939-1945 na przyszłość, to musimy także dążyć do naprawdę głębokiej przebudowy świadomości narodu niemieckiego, bo ta przebudowa niestety, jeśli chodzi o te sprawy, nie nastąpiła.

Suma, która została przedstawiona jako wartość poniesionych strat została przyjęta najbardziej ograniczoną, można powiedzieć konserwatywną metodą. Można by ją zwiększyć.

Kliknij, aby powiększyć.

To suma bardzo poważna – ponad 6 bilionów 200 miliardów złotych. Ale to jest suma z punktu widzenia Niemiec i biorąc pod uwagę, że tego rodzaju odszkodowania płaci się przez dziesięciolecia – odszkodowania za I wojnę światową były płacone Francji, jeszcze nie tak dawno, badajże około 10 lat temu to się skończyło – to jest to suma dla gospodarki niemieckiej całkowicie możliwa do udźwignięcia i nie obciążająca jej w żaden nadmierny sposób.

Można ją uznać za całkowicie realistyczną. Ale w tej sumie bardzo poważną część stanowi odszkodowanie za śmierć przeszło 5 milionów 200 tysięcy polskich obywateli. Nie wzięto w tym obliczeniu pod uwagę zbrodni popełnionych przez Rosjan. To też dodatkowe co najmniej kilkaset tysięcy strat w czasie II wojny światowej. Ale to jest jakby inny problem.

Bardzo poważna część tej grupy, to obywatele polscy narodowości żydowskiej albo Polacy pochodzenia żydowskiego. Nie mogliśmy – i to jest zupełnie oczywiste – przyjąć w tych rachunkach reguły etnicznej, byłby to element działań o charakterze rasistowskim i dlatego odrzuciliśmy to zdecydowanie.

Myśmy nie tylko przygotowali raport – który jest dokumentem otwartym i na pewno będzie jeszcze uzupełniany – ale myśmy podjęli także decyzję odnoszącą do działań: zwrócenia się do Niemiec o podjęcie rokowań w sprawie tych reparacji. I to jest decyzja, którą będziemy realizować.

1 września – 83. rocznica wybuchu wojny – to szczególna data. Niektórzy powołują się na to mówiąc, że to było dawno. Jeśli chodzi o tego rodzaju sprawy – to nie jest dawno. Nawet skutki I wojny światowej były tak mocne, choć przecież nie miała ona tak zbrodniczego charakteru jak II wojna, że trwały do lat dwutysięcznych.

Mamy wszystkie podstawy, by działać. By działać w polskim interesie, by działać w interesie Europy, a w istocie także – choć na razie tego być może Niemcy nie zrozumieją – w interesie Niemiec.

Raport o stratach poniesionych przez Polskę podczas wojny został przygotowany przez funkcjonujący w poprzedniej kadencji parlamentu – od września 2017 r. – Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II wojny światowej, którym kierował poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

Nad raportem pracowało ok. 30 naukowców – historyków, ekonomistów, rzeczoznawców majątkowych – oraz 10 recenzentów.

→ PAP / opr. (kk)

1.09.2022

• foto / źródło: twitter.com

 

One Reply to “Polska wystąpi do Niemiec o reparacje wojenne. Zapowiedź Jarosława Kaczyńskiego”

  1. Prezes dosyć późno się obudził, ale lepiej poźno niż wcale- szkoda , że to tylko kolejna polityczna zagrywka- gdyby chciał reparacji to rozpoczął by to podczas rozmów z Merkel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.