Piotrków. 78. rocznica wyzwolenia miasta spod niemieckiej okupacji

18 stycznia 1945 r. Piotrków Trybunalski został wyzwolony przez żołnierzy Armii Czerwonej spod niemieckiej okupacji, która trwała od 5 września 1939 roku.

Wojska niemieckie zajęły miasto cztery dni po ataku na Westerplatte. Komendantem Piotrkowa został mjr Brandt, a na fotelu burmistrza, za zgodą Niemców, osadzono Jerzego Jeremkiewicza. 10 października jego obowiązki przejął Stefen Fiszer.

W opracowaniu pt. “Życie codzienne ludności polskiej w Piotrkowie w latach 1939-1944” autorstwa dr Małgorzaty Piotrowskiej czytamy:

Piotrków w okresie drugiej wojny światowej był miastem biednym i przygnębiającym. Wkraczające oddziały niemieckie w pierwszym rzędzie zajęły się bowiem demolowaniem sklepów, kradzieżami cenniejszych przedmiotów oraz przeprowadzaniem masowych egzekucji, na co przyzwolenie dał dowódca X Armii generał Walter von Reichenau.

Postępowanie takie było również zgodne z dyrektywą Hitlera, który jeszcze przed atakiem na Polskę zalecał, by działania wojenne były prowadzone z całą bezwzględnością. Piotrkowskie ulice, które stały się arterią dla uciekającej ludności cywilnej, we wrześniu 1939 roku pełne były gruzów, wybitego szkła, nadpalonych bądź tlących się jeszcze resztek zbombardowanych budynków. W trakcie działań wojennych zniszczono około 200 budynków, pozbawiając tym samym kilkaset rodzin dachu nad głową.

Wrażenie to pogłębiało utworzone z dniem 8 października 1939 roku w sercu starego miasta getto, które miało gromadzić ludność żydowską, stopniowo pozbawianą praw, szykanowaną i coraz bardziej upadlaną zarządzeniami okupanta niemieckiego, aż do tzw. ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej włącznie. Normą getta piotrkowskiego był głód, wykorzystywanie niewolniczej pracy jego mieszkańców, choroby i przeludnienie. W szczytowym okresie jego zaludnienia w roku 1942, zamieszkany był każdy skrawek zadaszonego pomieszczenia, nie wyłączając latryn i komórek.

Trwającą 64 miesiące okupację zakończyło wkroczenie do zdewastowanego i pogrążonego w biedzie Piotrkowa żołnierzy 52. Gwardyjskiej Brygady Czołgów pod dowództwem ppłk Ludwika Kurista.

Obecna polityka historyczna dotyka także małe ośrodki miejskie, gdzie wszystko, co związane ze Związkiem Radzieckim i Rosją jest albo krytykowane, albo przemilczane. Z tego powodu w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie od niemal dwóch dekad rządzi hybryda komuszo-dewocyjna, zarówno rocznica wyzwolenia miasta, jak i zakończenia II wojny światowej jest ignorowana.

Osobnicy ci, nie mają świadomości, że szeregowy, starszyna czy lejtnant, którzy w 1945 r. szli w kierunku Berlina, po drodze eliminując Niemców z ziem polskich, nie miał nic wspólnego ani z Katyniem, Smoleńskiem, czy wojną na Ukrainie. Prosty żołnierz miał bić Niemca, a nie zajmować się polityką.

I właśnie tym żołnierzom, który oddali życie na wolność Polski, należą się wdzięczność i szacunek, tylko im, nie oficerom politycznym, czy oprawcom z NKWD. Ktoś, kto tego nie rozumie samoistnie wpisuje się na listę rusofobów i historycznych nikczemników.

→ M. Baryła

18.01.2023

• zdjęcie ilustracyjne: 11 lutego 1945 roku, Piotrków, plac Kościuszki,żołnierze polscy i radzieccy podczas uroczystości miejskich, foto: archiwum

• więcej o wyzwoleniu Piotrkowa: > tutaj

 

6 Replies to “Piotrków. 78. rocznica wyzwolenia miasta spod niemieckiej okupacji

  1. To była zmiana okupanta i proszę nei wprowadzać ludzi w błąd- zawsze tak jest , że jeden okupant wygrywa i nie mżzna nazywać tego wyzwoleniem

    To jest taka sama logika jak u putinka, że nie ma wojny z Ukrainą , tylko jest operacja specjalna- tylko głupiec może wierzyć w taki rzeczy !

    1. Basiu, ćpasz coś? Szkoda, że nie żyją moi rodzice czy dziadkowie! Oni by ci wytłumaczyli czym było wyzwolenie w 1945 roku, A jakbyś nie była w stanie zrozumieć normalnie, to pewnie “wytłumaczyliby” ci w inny sposób. Bo łobuzerskie gadanie trzeba tępić i już.

      1. Napisz konkretnie co się poprawiło po zmianie okupanta 1945, bo moi dziadkowie i rodzice lepiej wspominali kilka lat wojny pod niemiecką okupacją , niż późniejsze lata powojenne

  2. Nie mogę się zgodzić z ta pozytywną opinia o ,,prostym starszynie”. Wojna jest bestialstwem, wszystko jedna jaka. Ale soviecka armie jest bestialstwem naznaczona. Starszyna przymykał oko, kiedy sołdaty rabowały, gwałciły i zabijały. Po przekroczeniu Bugu Polacy byli nie mniej krzywdzeni niż Niemcy. Nawet ocaleni Żydzi na terenach pruskich byli represjonowani. Poległym należny jest szacunek, rak jak nielicznym Rosjanom, którzy zachowali w sobie cząstkę człowieczeństwa, ale w obliczy tego co dzieje się w Ukrainie powstrzymałbym się od przywoływania pamięci o ,,prostym starszynie”
    Ps. Znajoma Ukrainka napisała mi: rosjanie ranili moich znajomych i kazali im jechać samochodem do szpitala, kiedy byli już w samochodzie, wrzucili do niego granat.

    1. Panie, pan przeżyłeś wojnę w Poniatowie, czy np. niedalekim Sulejowie? Polecam panu pogadanki z ludźmi chociażby w Krzyżanowie. Tam pan byś się dowiedział czym była wojna w wydaniu niemieckim.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.