Dziś w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu znalazł się zapis informujący o pracach nad projektem nowelizacji ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym oraz niektórych innych ustaw.
Resort infrastruktury podał, że celem projektu jest zaniechanie poboru opłat za przejazd autostradą od pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony tj. w aut osobowych i motocykli na odcinkach autostrad płatnych zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
Dziś także premier Mateusz Morawiecki poinformował, że na środę zwołał dodatkowe posiedzenie rządu ws. harmonogramu realizacji propozycji ogłoszonych podczas konwencji PiS.
Szef rządu oświadczył ponadto, że w krótkim czasie przedstawiony zostanie harmonogram zniesienia opłat na płatnych odcinkach autostrad zarządzanych przez GDDKiA. Informował ponadto, że rząd przystąpi do rozmów z prywatnymi koncesjonariuszami, by od nowego roku przedstawić plan likwidacji bramek.
Komentarz
Jak dotąd ani premier ani minister infrastruktury nie wspomnieli o ewentualnych podwyżkach za przejazd autostradami autobusów i samochodów ciężarowych. To, że opłaty wzrosną wydaje się być pewne. Wpływy z tego tytułu muszą bowiem zrównoważyć ostateczny bilans autostradowy.
Dla rządu Prawa i Spr. nie jest istotny fakt, że przeciętny kierowca zaoszczędzi rocznie np. 100 zł. Głównym celem jest wywołanie efektu propagandowego, który przełoży się na decyzje wyborcze obywateli, a więc na dalsze umacnianie pozycji PiS w parlamencie.
→ oprac. (mb)
16.05.2023
• foto: GDDKiA