Prokuratura Okręgowa w Zamościu wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów byłemu europosłowi PiS Ryszardowi Czarneckiemu. Podejrzany zostanie niebawem wezwany na przesłuchanie – taką informację przekazał PAP rzecznik prokuratury Rafał Kawalec.
Zarzuty wobec Czarneckiego są zbliżone do tego, co zostało wskazane we wniosku o uchylenie immunitetu. Śledztwo dotyczące niekorzystnego rozporządzenia mieniem zostało wszczęte po zawiadomieniu przez Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF).
Według ustaleń śledczych w latach 2009-2013 polityk miał doprowadzić Parlament Europejski do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie ok. 203 tys. euro. Jak ustaliła prokuratura, w sporządzonych i podpisanych przez siebie dokumentach podał nieprawdę co do swojego miejsca zamieszkania w Polsce, pojazdów którymi rzekomo się poruszał oraz ilości przejechanych kilometrów. Były europoseł złożył 243 wnioski.
Według prokuratury miało to wpływ na przyznanie mu zwrotu wydatków za podróże służbowe, dodatków pobytowych związanych z obecnością w posiedzeniach komisji w polskim parlamencie, diet związanych z czasem podróży i odległością z tytułu podróży.
Czarnecki powiedział wczoraj, że jest zaskoczony, że jego sprawą zajmuje się prokuratura, ale „nie będzie utrudniał dochodzenia, bo szanuje prawo”. „Sprawa została wyjaśniona z PE przed dwoma laty. Pieniądze zostały zwrócone. Sprawy od ponad 20 miesięcy nie ma ani w Brukseli, ani w Strasburgu” – podkreślił.
Czarnecki informował wtedy, że „wszystkie środki, o które zwrócił się PE, już dawno zostały zwrócone”. „Nie naraziłem na jakiekolwiek straty również polskiego podatnika” – przekonywał.
Od 2004 r. Ryszard Czarnecki był posłem do Parlamentu Europejskiego. Jeszcze w lutym br. Prokuratura Okręgowa w Zamościu wnioskowała o uchylenie mu immunitetu w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa.
W tegorocznych, czerwcowych wyborach nie zdobył mandatu na kolejną kadencję do PE, więc przestał go chronić immunitet.
→ oprac. (mb) / PAP / ał
17.07.2024
• foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska
243 przestępstwa…
Dokonane z całą świadomością. To trzeba być zwyczajną mendą!
Ale przecież On tylko sprawdzał sprawność systemu OLAF