Były komendant główny policji gen. Jarosław Szymczyk usłyszał zarzuty posiadania bez koncesji broni przenośnej w postaci granatnika oraz nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia wielkich rozmiarów – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.
W poniedziałek w prokuraturze odbyły się czynności procesowe z udziałem gen. Szymczyka (zgadza się na podanie danych). Wydarzenie to skomentował rzecznik prokuratury prok. Skiba:
W dniu dzisiejszym ogłoszono mu dwa zarzuty. Pierwszy z zarzutów dotyczy posiadania bez koncesji broni przenośnej, przeciwpancernej w postaci granatnika RGW-90, który został uzyskany na terenie Ukrainy i który został przewieziony przez granicę Rzeczpospolitej bez zgłoszenia odpowiednim służbom celno-skarbowym na przejściu granicznym w Dorohusku.
Zaznaczył, że drugi przedstawiony zarzut dotyczy “nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia wielkich rozmiarów w postaci budynku KGP, w związku z odbezpieczeniem zabezpieczeń granatnika”.
Prok. Skiba dodał:
Generał stwierdził, że nie rozumie tych zarzutów, odmówił ustosunkowania się do nich, jak również zażądał do przesłuchania zgody właściwego ministra MSWiA.
W grudniu 2022 r. w biurze ówczesnego komendanta głównego policji doszło do eksplozji. Przyczyną okazał się granatnik, który miał być atrapą, otrzymany jako prezent od ukraińskich służb. Jednak zwierzchnik Szymczyka – minister spraw wewnętrznych Kamiński – nie zrobił nic, aby wyciągnąć wobec swojego podwładnego konsekwencje służbowe i prawne.
Komentarz
Fakt, że generał Szymczyk nie zrozumiał zarzutów nie dziwi. Wszak za rządów PiS na wysokie stanowiska nominowano osobników nie wyróżniających się nadmierną bystrością umysłu. Inną kwestią, nie poruszoną dotąd w mediach, jest sama zabawa śmiercionośną bronią, co oznacza, że generał będąc komendantem nie miał zbyt dużo zajęć i mógł oddawać się, w tym przypadku, gmeraniem w wyrzutni granatów przeciwpancernych RGW-90.
Broń ta prezentuje się imponująco. Jej zasięg to 500 m, a przebijalność, w zależności od użytej głowicy, wynosi 500 mm RHA (RHA – rolled homogeneous armour – przelicznik, pozwalający na porównywanie skuteczności broni przeciwpancernej i odporność biernej obrony czołgu). Dla przykładu pancerz rosyjskiego czołgu T-90 posiada 540 mm RHA przeciw pociskom podkalibrowym oraz 650 mm RHA przeciw pociskom kumulacyjnym.
→ PAP / oprac. (mb)
30.09.2024
• collage: barma / Gazeta Trybunalska
• czytaj także: > “Policja polska. Jeden strzela z granatnika, drugi dachuje na A1”
Pobłażliwy sędzia już czeka z pobłażliwym wyrokiem dla generała…
Myślałem, że ten generał już dawno siedzi. Przecież mógł pozabijać ludzi.