24 wnioski do prokuratury; tak kończy “architekt smoleńskiego piekła”, prowokator i notoryczny kłamca, Antoni Macierewicz – napisał premier Tusk w platformie X po prezentacji wniosków z raportu zespołu badającego prace podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej.
Ministerstwo Obrony Narodowej zaprezentowało wnioski z raportu zespołu badającego prace podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej. Podkomisję w 2016 r. powołał szef MON Antoni Macierewicz, który w 2018 r. został jej przewodniczącym.
MON uważa, że prace podkomisji smoleńskiej były nierzetelne, jej członkowie nie mieli kwalifikacji do badania wypadków lotniczych, a opinie ekspertów zostały przemilczane lub przeinaczone tak, aby pasowały do hipotezy o wybuchu, do którego miałby dojść na pokładzie samolotu Tu-154M. Kierownictwo MON zapowiedziało złożenie w prokuraturze 41 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstw.
Blisko 800-stronicowy raport będzie stanowił podstawę do zawiadomień do prokuratury; mają być one zostać złożone jeszcze w czwartek. 24 zawiadomienia dotyczą Macierewicza i związane są m.in. z przekroczeniem uprawnień w celu osiągnięcia osobistej korzyści, niedopełnieniem obowiązków, fałszerstwem i łapownictwem oraz dopuszczeniem osób trzecich do prac podkomisji. Kolejne 10 zawiadomień dotyczy byłego szefa MON Mariusza Błaszczaka.
Wiceszef MON Tomczyk poinformował, że są to nowe zawiadomienia, ponieważ zawiadomienia w sprawie zniszczenia samolotu TU-154 nr 102 i zagubienia dowodów, ze względu na swoją pilność zostały złożone wcześniej.
Wicepremier, szef MON Kosiniak-Kamysz podkreślił, że zespół negatywnie ocenił działanie podkomisji smoleńskiej we wszystkich badanych aspektach: gospodarności, legalności, celowości oraz rzetelności. Oświadczył, że celem działania podkomisji smoleńskiej było osiąganie celów politycznych i dzielenie społeczeństwa, a nie dochodzenie do prawdy.
Podkomisja smoleńska została powołana na mocy rozporządzenia z 2016 r. Podkomisja smoleńska złożyła w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób podróżujących Tu-154 10 kwietnia 2010 r.
Po objęciu władzy przez rząd Donalda Tuska, 15 grudnia ub.r., została rozwiązana. W styczniu br. został powołany zespół ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej. W jego skład weszło ok. 20 ekspertów i ekspertek.
Komentarz
Należy oczekiwać, że gdy do sądu trafią akty oskarżenia, w ramach postępowania zostanie powołany zespół biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii, aby ocenić stan zdrowia Macierewicza. Redakcja “Gazety Trybunalskiej”, której przedstawiciele wielokrotnie rozmawiali z wiceprzewodniczącym PiS, jest zdania, że jest to osobnik, który wymaga natychmiastowej pomocy medycznej. Zatem skazywanie go na pobyt w więzieniu byłoby niehumanitarne.
→ (PAP) / wni/ sdd/ lm/ mar/ oprac. (mb)
24.10.2024
• collage: barma / Gazeta Trybunalska
• teksty dotyczące Macierewicza: > tutaj
Pytanie podstawowe: kto zabroni drugiemu wierzyć w co chce? To nie jest karalne. Czy pracując w komisji złamał prawo? Wątpię, robił śmieszne eksperymenty i wydawał publiczne pieniądze, które otrzymał na mocy uchwały sejmowej o powołaniu komisji. Jeśli ktos odpowiada, to ci co powołali komisję, czyli nikt!
A nie prościej żeby lekarze przyjechali do parlament ? Potencjalnych pacjentów jest przecież więcej …
Ale pan redaktor łaskawy dla tego osobnika!
Ciekawie mnie tylko, co Pan sądzi o uczciwości oraz poczytalności kilkudziesięciu tysięcy gamoni głosujących na tego chorego osobnika…
Sądzę to samo, co o ludziach wykorzystanych przez oszustów metodą na wnuczka czy policjanta. W większości nie mieli pojęcia, że są manipulowani. Mam biografię Macierewicza, to bardzo ciekawa lektura, on skłonności do bałamucenia przejawiał już w harcerstwie, na studiach w czasie wydarzen marcowych 68. był już ukształtowanym intrygantem. Gdy powstał KOR miał swoje 5 minut, ale np. Wałęsa od początku mu nie ufał i później trudno go szukać w jego otoczeniu. Ogłaszając listę agentów doskonale zdawał sobie sprawę, że wywoła kryzys rządowy. Od 1989 r. nie zrobił nic wartościowego, za co się nie zabrał w pył się obracało. Kaczyński go wykorzystał, a on uwierzył, że jest kimś ważnym. Czy PiS poda mu rękę, gdy do sądu trafią akty oskarżenia? Wątpię, co najwyżej jego “syn” Sakiewicz i jego “córka” Dróżdż wraz członkami klubu GP zorganizują protest w obronie. To wszystko. Faceta już nie ma. (mb)
“Bóg” z nim tańcował…
PS. Rozmawiałem z nim co najmniej trzy razy i jedno przyznać muszę: obrotny i zdolny manipulant…
kto napisał tą biografię?