Palikot zatrzymany. Jest wniosek o areszt. Wreszcie

Agenci CBA zatrzymali w czwartek w Lublinie Janusza P. i Przemysława B. oraz w Biłgoraju Zbigniewa B. – poinformował na platformie X rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. PAP dowiedziała się ze źródeł zbliżonych do sprawy, że chodzi o biznesmena, byłego posła Janusza Palikota.

Rzecznik wyjaśnił, że śledztwo prowadzone wspólnie z wydziałem zamiejscowym Prokuratury Krajowej we Wrocławiu dotyczy uzasadnionego podejrzenia oszustwa znacznej wartości.

Zatrzymania potwierdził rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak, który doprecyzował, że śledztwo dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy pokrzywdzonych na kwotę blisko 70 mln zł

“Szczegóły po zakończeniu czynności, w tym po ogłoszeniu zarzutów” – zaznaczył. Do sprawy odniósł się w rozmowie z dziennikarzami w Senacie szef MSWiA Tomasz Siemoniak. “Centralne Biuro Antykorupcyjne i prokuratura nie mają żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o to, jakie osoby są zatrzymywane, czy jakim osobom będą stawiane zarzuty. Trwają czynności, prokuratura będzie pewnie informowała o tym, co dalej” – powiedział.

W sprawie szczegółowych pytań dotyczących zatrzymania minister odesłał do prokuratury. “Natomiast, jeżeli takie czynności zostały podjęte, to znaczy, że sprawa jest bardzo poważnie przez prokuraturę traktowana” – podkreślił Siemoniak.

Jeszcze tego samego dnia zatrzymani zostali przewiezieni do wydziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie usłyszeli osiem zarzutów, w tym siedem dotyczących oszustwa i jeden przywłaszczania mienia.

Zarzuty oszustwa przedstawione podejrzanym dotyczą doprowadzania ponad pięciu tysięcy pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w związku z emisją akcji serii B przez spółki z Grupy Kapitałowej – należącej do podejrzanych – oraz organizowanymi, promowanymi i nadzorowanymi przez podejrzanych kampaniami pożyczkowymi. Łączna kwota szkody wyrządzonej oszustwem to 70 mln zł.

Według prokuratury, w dokumentach ofertowych dotyczących zarówno emisji akcji, jak i  kampanii pożyczkowych przedstawiono nieprawdziwe, wprowadzające w błąd pokrzywdzonych informacje, co do sposobu wykorzystania pieniędzy wpłaconych przez inwestorów oraz co do rzeczywistej kondycji finansowej spółek.

Zarzut przywłaszczenia dotyczy napojów alkoholowych o łącznej wartości ponad 5 mln zł. Podejrzani w związku z umową o współpracy zawartą z jedną ze spółek przechowywali w swoich magazynach napoje alkoholowe, po rozwiązaniu umowy nie zwrócili towaru i sprzedali go podmiotom zewnętrznym.

Według prokuratury wszyscy podejrzani złożyli obszerne wyjaśnienia. Śledczy ich nie ujawniają.

Wobec Palikota prokuratura złożyła do sądu wniosek o areszt, a wobec pozostałych podejrzanych zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze – dozór policji, zakaz opuszczania kraju, poręczenie majątkowego i zakaz kontaktowania się ze świadkami.

Podstawą dla wniosku o areszt wobec Palikota są dwie przesłanki – zagrożenie wysoką karą, tj. do 20 lat pozbawienia wolności, i obawa matactwa.

Palikot nie przyznał się do winy. Były poseł stwierdzi, że nikogo nie wprowadził w błąd ani nie działał w celu doprowadzenia kogoś do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

Komentarz

Można mieć nadzieję, że to początek końca Palikota, którego działalność biznesowa i medialna od dawna nosiła znamiona przestępczej patologii. Takich osobników należy eliminować ze społeczeństwa, bo oprócz krętactw nie wnoszą nic innego. Dziwić może za to fakt, że Palikot i jego wspólnicy nie zostali natychmiast osadzeni w areszcie z uwagi na fakt, że dopuścili się szkód materialnych na dużą skalę.

→ (PAP) / oprac. (kk)

3.010.2024

• foto / źródło: facebook.com

• więcej o Palikocie: > tutaj

 

2 Replies to “Palikot zatrzymany. Jest wniosek o areszt. Wreszcie

  1. A kiedy ktoś odważy się napisać coś o piotrkowskich fundatorach i ich pseudobiznesach i wyłudzeniach dotacji ?

    Co nas obchodzi Palikot, jak lokalnie na piotrkowskim terenie oszustwo za oszustwem i oszukiwani są mieszkańcy naszego regionu ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.