Miały 23, 25 i 29 lat. Natalka, Justyna, Basia. piękne, ambitne, inteligentne dziewczyny. Ich zadaniem było dbanie o komfort polskiej delegacji udającej się 10 kwietnia 2010 r. do Katynia na obchody 70. rocznicy zbrodni. Lot PLF 101 zakończył się pod Smoleńskiem. 96 osób obecnych na pokładzie zginęło.
Stewardessy z 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego: Justyna Moniuszko, została pochowana 20 kwietnia 2010 r. na cmentarzu miejskim w Białymstoku; Natalia Januszko i Barbara Maciejczyk spoczęły 25 kwietnia w Kwaterze Smoleńskiej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.





Pośmiertne odznaczenia, pogrzeby z honorami, bogate nagrobki, kwiaty… To wszystko jest dla nas. Nawet pamięć jest dla nas. Dla nich nie ma nic.
→ red.
10.04.2025
• foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska
• więcej o tragedii smoleńskiej: > tutaj
Czym zawiniły te dziewczyny?
„Pośmiertne odznaczenia, pogrzeby z honorami, bogate nagrobki, kwiaty… To wszystko jest dla nas. Nawet pamięć jest dla nas. Dla nich nie ma nic.”
celna i mądra jest ta refleksja, dotyczy wszystkich którzy odchodzą niespodziewanie łza się w oku kręci. Dziękuję Gazecie