Wyrobnicze łapy precz od Moniki Tery!

Tera w złożonym oświadczeniu majątkowym, które publikujemy poniżej, podała, że w zeszłym roku jej firma miała 1,5 mln PLN obrotu, co przełożyło się na 640 tys. PLN zysku brutto. Podobne, a nawet wyższe przychody podmiot generował od chwili swojego powstania, z tą tylko różnicą, że zysk zamykał się w kwotach nieprzekraczających 50 tys. PLN, co w przypadku start-up’u wydaje się być rzeczą normalną.

Tyczyńska i Obszarny poprosili o komentarz radnego Winiarskiego – lekarza-biznesmena, członka tego samego ugrupowania politycznego, co Tera, który powiedział: – To, co prezentują te serwisy, jest bliskie dna, jeśli nie jest to dno moralne. Nie wyobrażam sobie współpracy w sytuacji, kiedy miałbym wiedzę i pewność, że świadomie przez koleżankę taka działalność była czy jest prowadzona. 

Tyle faktów, czas na ocenę publikacji.

Obszarny i Tyczyńska reprezentują niemieckie media („Polska Press”), które są zainteresowane skłócaniem polskiego społeczeństwa i robią to w sposób – delikatnie mówiąc – wyjątkowo paskudny. Ten bezpardonowy atak na uczciwą, przedsiębiorczą kobietę, traktującą działalność w radzie miasta jako obywatelski obowiązek, a nie, jak w wielu przypadkach, znaczne źródło dochodu, dowodzi niezbicie, że moralność Obszarnego i Tyczyńskiej niczym nie odbiega od moralności ich mocodawców.

W tym miejscu rodzi się pytanie: jak długo opłacani przez niemiecki kapitał osobnicy będą wtrącali się w polskie sprawy, siali nienawiść i dzielili społeczeństwo?

Jarosław Kaczyński wielokrotnie zwracał uwagę na ten poważny problem i zapowiedział wprowadzenie w drugiej połowie 2016 r. ustawy repolonizacyjnej w stosunku do agresywnego, niemieckiego kapitału.

Napaść na Monikę Terę należy odebrać, jako zmasowany szturm na demokratycznie wybraną radę miasta, a w szczególności na urząd Prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego. Intencje wyrobników z „Dziennika Łódzkiego” są oczywiste: podważanie dorobku i autorytetu radnej, byłej wiceprzewodniczącej rady miasta.

Monika Tera płaci podatki w piotrkowskim Urzędzie Skarbowym, jej pieniądze zasilają budżet państwa i kasę gminy. To z jej pieniędzy powstają drogi, przedszkola, szpitale. To z jej pieniędzy utrzymywane jest szkolnictwo, służba zdrowia, opieka społeczna. Jej pieniądze pozostają w kraju. Czy tym samym może się pochwalić pracodawca Obszarnego i Tyczyńskiej?

Należy podkreślić, że radna wykonuje działalność gospodarcza zgodną z literą polskiego prawa. Utrzymywanie stron internetowych o charakterze erotycznym nie jest spod niego wyjęte. Więcej szkód społecznych wywołuje prowadzenie sklepu monopolowego, czy kiosku z papierosami niż infolinii z seks-usługami. Lepiej, aby rzesze osobników realizowały swoje fantazje seksualne przez telefon, niżby miały pojawiać się na ulicach lub przed szkołami.

W czasie, kiedy Tera rozpoczynała swoją karierę polityczna nie była jeszcze właścicielką „Centrum Media”. Podmiot został zarejestrowany 1 listopada 2010 r. Sugerowanie bohaterce artykułu dwulicowości jest absurdalne, bo trudno dostrzec sprzeczność pomiędzy pracą w branży erotycznej i poglądami prawicowymi. Bardziej dwuznaczna wydaje się być praca w niemieckim „Dzienniku Łódzkim” i wysługiwanie się tym, których ojcowie, czy dziadkowie w 1939 roku napadli na Polskę i dopuścili się zbrodni ludobójstwa. Ta wojna nigdy nie została zakończona, obecnie trwa w przestrzeni medialnej. Znaczne siły zgromadzono po germańskiej stronie barykady, pod herbem z wizerunkiem czarnego orła – świadczy o tym ilość tytułów prasowych wydawanych w Polsce, a będących w posiadaniu Niemców.

Trudno sobie wyobrazić, aby Urząd Miasta Piotrkowa po tym paszkwilu, nadal korzystał z usług spółki „Polska Press” i umieszczał na łamach jej wydawnictw ogłoszenia i informacje samorządowe. Trzeba natychmiast zrezygnować z finansowania periodyku „Nasz Piotrków”. Prezydent miasta winien stanąć na wysokości zadania i raz na zawsze odciąć tę zatrutą gałąź. Finansowanie obcych mediów plujących w twarz Polakom jest niedopuszczalne!

Natomiast słowa radnego Winiarskiego, zdają się być wyrwane z kontekstu, albo nie do końca przemyślane, wypowiedziane pochopnie, nie mające nic wspólnego z rzeczywistą oceną przedstawionej sytuacji. Nie jest możliwe, aby inteligentny i poważny polityk opowiedział się po stronie niemieckiego agresora. W tym przypadku manipulacja jest aż nadto widoczna.

→ Mariusz Baryła

20.05.2016

• foto: piotrkow.pl

• Oświadczenia majątkowe piotrkowskich radnych znajdują się > tutaj.

• Czytaj także: > „Monika Tera kontratakuje”

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.