Żabka

Żabka

Późny wieczór w Bydgoszczy. Sklep jest niemal pusty. Tylko my i sprzedawca; może mieć nie więcej niż 28 lat, nie potrafi ukryć wschodniego akcentu.

Płacimy i odchodzimy od kasy. Gdy jesteśmy w drzwiach chłopak wybucha szlochem.

– Przepraszam – mówi.
– Coś się stało? – pytamy zaskoczeni i zdziwieni.
– Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać…
– Nie przepraszaj, tylko powiedz o co chodzi?

Nie przestając szlochać kontynuuje:
– Pokłóciłem się z koleżanką z poprzedniej zmiany… Powiedziała żebym wypierdalał na Ukrainę… A ja jestem z Białorusi, już trzy lata nie widziałem matki.

Wieczór jest chłodny i wilgotny, choć to początek sierpnia.

→ spisał M. Baryła

13.08.2023

• na zdjeciu: fragment akwareli Diany Żyły z PZPSW w Hrubieszowie, repr. Maria Kubiak / Gazeta Trybunalska

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.