Bieda w piotrkowskiej policji

Prace naprawcze zaczęły się od elewacji, które przybrała kolor biały, oraz od umieszczenia na dachu wieżowca dobrze widocznego kasetonu z logiem służby. Następnie ekipy remontowe weszły do środka obiektu. I zaczął się koszmar. Najbardziej cierpią na tym sami funkcjonariusze, którzy przebywają na placu budowy. Wszechobecny pył, walające się materiały budowlane, wiadra, narzędzia, fragmenty ścian, to codzienność.

W dużej mierze można by tych niedogodności uniknąć, gdyby do wykonania prac wybrano profesjonalną ekipę, ale dopóki w przetargach o wyborze najkorzystniejszej oferty, będzie decydować cena, nic się nie zmieni.

Najciekawsze i jednocześnie najbardziej absurdalne jest to, że po odmalowaniu ścian w pomieszczeniach, w których pracują dzielnicowi i śledczy, wstawiane są te same sprzęty, które były przed remontem, a więc obdrapane, pancerne szafy, biurka na wysoki połysk rodem z późnego Gierka, które przez lata zmatowiały, kiwające się krzesła, stoliki jak żywo wyjęte ze scenografii komedii „Miś”, paprotki w plastikowych doniczkach, cepeliowskie bieżniki oraz przestarzale komputery z 15-calowymi monitorami.

Urządzenia biurowe są ustawiane na pokracznych biurkach, co powoduje, że interesant zwykle siada od jego szczytu, aby widzieć swojego rozmówcę. Odwoływanie się do obrazów z popularnych seriali TV, a więc „Komisarza Alexa” czy „Księdza Mateusza”, w których widać filmowe komendy, nie jest wskazane, bo już przez sam remont piotrkowskie gliny są dostatecznie sfrustrowane.

W policji długopisy, pisaki, spinacze, toner do drukarek czy papier kserograficzny są cenniejsze niż złoto, a już np. wizytówki funkcjonariusze zamawiają na własny koszt. Z drugiej strony Komenda Główna wprowadza na wyposażenie jednostek coraz to bardziej wyszukane marki i modele pojazdów, których serwisowanie jest drogie i kłopotliwe.

Wychodzi więc na to, że złapany na gorącym uczynku przestępca zostanie przewieziony na dołek klimatyzowanym radiowozem, po czym zostanie posadzony na rozlatującym się krześle.

→ (mb)

8.07.2015

• foto: Gazeta Trybunalska

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.