14 stycznia 1934 r. roku w Warszawie urodził się Marek Hłasko. Gdyby nie nagła śmierć, która nastąpiła 14 czerwca 1969 r. z powodu nadużycia alkoholu i lekarstw, miałby dzisiaj 85 lat.
Pamiętając o tym ważnym dla polskiej kultury pisarzu prezentujemy wiersz Mariusza Baryły pochodzący z tomu „Koniec wieku”, który ukazał się w 1993 r.
Mariusz Baryła
Marek Hłasko
Na wschodzie mamy teraz wrzesień i wszyscy
są pijani. Nic mnie nie boli odczuwam tylko
niepokój że moje pieniądze nie należą do mnie.
Jestem wielkim pisarzem a nie wiem nic o Rosji.
Znam z gazet czerstwe jak siekiera twarze młodych
Litwinów którzy nie stali się nawet poetami.
Słyszałem kilka wojskowych pieśni i krzyki
kobiet branych przemocą. Tam gdzie bym chciał
pojechać nie kursuje kolej transsyberyjska
a śmigłowce są jak kostki lodu.
Ten kraj mnie pochłania niczym gigantyczna
gardziel a mapa przy dotknięciu parzy.
Na wschodzie mamy teraz wrzesień i wszyscy
są pijani. Moja ręka nie chce się goić.
→ (kk)
14.01.2019
• foto: archiwum