CSW Zamek Ujazdowski. Wystawa “Maszyna wpływu”

W Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim w Warszawie nadal można obejrzeć wystawę przygotowaną przez Aarona Moultona zatytułowaną “Maszyna wpływu”.

Otwarcie ekspozycji nastąpiło 24 czerwca br. a jej zamknięcie zaplanowano na 6 listopada.

O wystawie 1

Wystawa Maszyna wpływu prezentuje wyniki badań dotyczących funkcjonowania Centrów Sztuki Współczesnej Sorosa, jedynej w swoim rodzaju sieci centrów sztuki, które działały w dwudziestu stolicach Europy Wschodniej w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Znajdują się na niej dzieła sztuki współczesnych artystów i artystek, którzy pochodzą z regionów, w których działały centra oraz którzy reprezentowali swoje kraje na największych biennale na świecie. Reprezentują oni całe polityczne spektrum — zamierzeniem było pokazanie siły dialogu i wzajemnego zrozumienia zgodnych z ideą społeczeństwa otwartego. Wystawa dotyka tematu mechanizmów propagandy. To swoisty przewodnik po umiejętności korzystania z mediów taktycznych. Pomaga lepiej zrozumieć, w jaki sposób sztuka może być wykorzystywana do sprawowania kontroli nad społeczeństwem.

O wystawie 2

Kliknij, aby powiększyć.

O wystawie 3

Więcej informacji o ekspozycji  jest w katalogu: > tu. Natomiast o idei i działalności Centrów Sztuki Współczesnej Georga Sorosa pisze dr Karolina Łabowicz-Dymanus, historyk sztuki: > tu. Szczegółowe, książkowe opracowanie tej samej autorki jest: > tu.

“Maszyna wpływu” doskonale komponuje się z inną prezentacją, o której można przeczytać w artykule “Gazety Trybunalskiej” z ubiegłego roku: > “CSW Zamek Ujazdowski. Wystawa “Sztuka polityczna”. W obu przypadkach mamy do czynienia z tak zwaną sztuką zaangażowaną, krytyczną czyli wypowiedzią artystyczną odnoszącą się do bieżących wydarzeń społecznych i politycznych.

W sytuacjach kryzysowych, lub takich, które związane są z gwałtownymi przemianami w obrębie grup społecznych lub zbiorowości obejmujących całe państwa, część jednostek poszukuje ukojenia, wsparcia, pomocy w religii i sztuce. Kieruje nimi naturalna potrzeba poszukiwania linii brzegowej, która pomoże  zdefiniować i oznaczyć zachodzące zjawiska.

Sztuka najszybciej rozwija się wtedy, gdy pojawiają się bardzo silne bodźce zewnętrzne, a inspiracja szybko zamienia się w emocjonalną wypowiedź. Ma to także negatywne strony: nadmierna spontaniczność prowadzi do nadprodukcji, która obniża wartość. Czas jest najlepszym sitem decydującym o randze utworu. W sposób naturalny kataloguje twórczość na tę, która oparła się jego upływowi i tę będącą jedynie ulotnym zapisem, atrakcyjnym np. dla jednej generacji lub pokolenia.

Dokonania twórców wspieranych i promowanych przez Centra Sztuki Współczesnej Sorosa i, w wyborze kuratorskim, zaprezentowane w Warszawie w większości przypadków są nadal ciekawe i wartościowe. Pomimo upływu, często 30 lat od ich powstania, ukryty przekaz nie powinien nastręczać kłopotu interpretacyjnego nawet osobom o mniejszej wiedzy związanej z historią sztuki, a to z tego powodu, że nierozerwalnie łączą się z wydarzeniami, które działy się na oczach części odbiorców tzn. tych urodzonych nie później niż w latach 70. XX w.

Wystawa pozostawia jednak niedosyt, który wynika z jej objętości. Obrazy, instalacje, rzeźby, filmy i in. można traktować jedynie jako przyczynek do dyskusji na temat sztuki tworzonej w tamtych czasach w Europie Środkowo-Wschodniej i na Bałkanach. Bogactwo polskiej sztuki zostało przedstawione już w 1988 r. podczas słynnej wystawy “Arsenał ’88” w warszawskiej Hali Gwardii, którą zobaczyło niemal 100 tysięcy widzów (wśród nich był także niżej podpisany). A to przecież jeden tylko kraj, gdzie Centrum Sorosa miało swoją siedzibę.

Dlatego rodzi się pytanie nie tylko o jakość prac będących w zainteresowaniu CSWS, ale także ich ilość.

→ M. Baryła

12.10.2022

• zdjęcie tytułowe: Ivan Fijolić rzeźba “Bruce Lee z Mostaru” (Bruce Lee of Mostar) (Hot Pink), 2007

• foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska

© materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone; dalsze rozpowszechnianie treści tylko za zgodą wydawcy „Gazety Trybunalskiej”

• więcej o wystawach plastycznych: > tutaj

 

2 Replies to “CSW Zamek Ujazdowski. Wystawa “Maszyna wpływu”

  1. gdyby w szkołach przykładano więcej uwagi samodzielnemu myśleniu, manipulacja byłaby trudniejsza. Niestety rozglądając się dookoła siebie nabieram przekonania, że będzie tylko gorzej. Kopiuj-wklej zastąpiło myślenie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.