Holandia zamierza dostarczać pomoc humanitarną dla ludności Strefy Gazy przy pomocy zrzutów z samolotów i dąży w tej sprawie do współpracy z Jordanią – wynika z informacji minister spraw zagranicznych Hanke Bruins Slot, przekazanej członkom Tweede kamer, izby niższej holenderskiego parlamentu.
Zrzut lotniczy może uzupełniać pomoc przesyłaną drogą lądową – zaznaczyła szefowa niderlandzkiego MSZ. Rozpoczęcie takiej formy dostarczania pomocy miałoby nastąpić we współpracy z Jordanią. Minister dodała, że potrzebna będzie także zgoda Izraela.
Bruins Slot oświadczyła, że zrzucanie pomocy miałoby mieć charakter doraźny i „rząd naciska na przyspieszenie i rozszerzenie dostępu do pomocy drogą lądową”. Jednocześnie poinformowała parlamentarzystów, że oprócz zrzutów z powietrza rząd bada możliwość utworzenia morskiego korytarza pomocy z innymi krajami. Z wcześniejszych informacji mediów wynika, że Jordania dokonała już kilku zrzutów pomocy dla Strefy Gazy, ostatnio we współpracy z Francją. „Samoloty obu krajów zrzuciły siedem ton środków medycznych” – podaje portal “nu.nl”.
Rządzący w Strefie Gazy Hamas przeprowadził 7 października ubiegłego roku atak na Izrael, w wyniku którego zginęło około 1200 osób, w większości cywilów. W trwających do dziś operacjach odwetowych Izraela śmierć poniosło około 26 tys. Palestyńczyków, a 90 proc. z ponad 2 mln mieszkańców Strefy Gazy musiało opuścić swoje domy. Zniszczeniu uległa połowa wszystkich budynków na tym terytorium.
Komentarz
A Polska? Rząd PiS nie dostrzegał problemu, wolał transferować miliony złotych do imperium Rydzyka oraz do podejrzanych organizacji i fundacji założonych na prędce przez osoby powiązane z władzą.
Jedynie Caritas Polska przekazał symboliczne 100 tys. złotych na pomoc interwencyjną dla okupowanej Gazy.
Nowa koalicja pod przewodnictwem Tuska, jak dotąd, nie wykazała się żadną inicjatywą. Od chwili powołania rady ministrów temat Gazy nie pojawił się ani razu.
Brak jakiejkolwiek reakcji ze strony polskich władz na ludobójstwo w palestyńskiej enklawie jest o tyle znaczący, że wcześniej nie żałowano pieniędzy i sprzętu dla opanowanej pożarami Grecji i Szwecji, Turcji, Czech, Francji, zalanej powodzią Słowenii czy potrzebującej pomocy ludności zamieszkującej Bałkany Zachodnie.
To oczywiście ułamek środków, jakie skierowano, po wybuchu wojny Rosyjsko-Ukraińskiej, dla ukraińskich uchodźców, często bez wyraźnego uzasadnienia, a nawet wbrew interesom Polski.
Wynika z tego, że Kaczyński i jego ludzie bali się negatywnej reakcji żydowskiego państwa i ten sam strach powstrzymuje Tuska i jego ludzi przed wykonaniem elementarnych, ludzkich gestów. Z tego punktu widzenia postawy koalicji nie można nazwać inaczej niż tchórzostwem i konformizmem.
→ oprac. (kk)
27.01.2024
• zdjęcie tytułowe: palestyńska dziewczyna niosąca dziecko przechodzi przez gruzy w miejscu izraelskich ataków na meczet i domy w Rafah w południowej Gazie, 25 stycznia 2024 r. Foto: Ibraheem Abu Mustafa / Reuters.
• źródło: PAP
• więcej o konflikcie bliskowschodnim: > tutaj
Mimo iż cel partii Jarosława Kaczyńskiego ma być jeden: zmobilizować i postawić na nogi własny elektorat oraz przeciągnąć na swoją stronę wyborców niezadowolonych. — “Bijemy się w piersi i robimy głęboki reset” — słyszymy na Nowogrodzkiej. Ale w Piotrkowie PiS jak miał swoich wyborów w dup…, tak ma ich nadal. Wczoraj w Piotrkowie był red. Sakiewicz, ale nikt z Gazety Polskiej o tym nie informował – celowe działanie? No chyba tak.
Czy w czasach Kaczyńskiego wysłano jakąkolwiek pomoc dla cierpiącej Palestyny? Chciałbym to wiedzieć, zanim zacznę czepiać się Tuska.