Akademia Piotrkowska. Jak rektor Rogut konkursy organizował?

2 lutego 2024 r. działacz PiS, doktor habilitowany nauk humanistycznych Dariusz Rogut złożył rezygnację z funkcji rektora powstałej 1 czerwca 2023 r. Akademii Piotrkowskiej. Aby zrozumieć motywy Roguta należy przyjrzeć się jego działalności, jako szefa placówki.

Drugiego dnia stycznia br. w portalu internetowym “Forum Akademickie” ukazał się artykuł doktora Dominika Szulca, współpracownika Instytutu Historii PAN, uczestnika jednego z konkursów ogłoszonych w Akademii Piotrkowskiej 17 sierpnia 2023 r., zatytułowany “Kto posprząta piotrkowską „stajnię Augiasza”?”. We wstępie Szulc pisze:

Ta historia ma początek 17 sierpnia 2023 roku, gdy rektor powstałej dwa i pół miesiąca wcześniej Akademii Piotrkowskiej w Piotrkowie Trybunalskim ogłosił konkursy na 23 stanowiska badawczo-dydaktyczne i dydaktyczne. Późno, jak na zbliżający się początek roku akademickiego, jednak dr hab. Dariusz Rogut, prof. APT (sam konsekwentnie używający niezgodnego ze statutem uczelni skrótu „AP”) wyjścia nie miał. Zaledwie 16 sierpnia „z uwagi na obiektywne przeszkody o charakterze technicznym” unieważnił bowiem poprzednie konkursy na te same stanowiska. Te z kolei ogłosił w BIP uczelni 11 sierpnia, ale z datą 17 sierpnia, aby 14 sierpnia zaprzeczyć, że je ogłosił, a już 16 sierpnia unieważnić! Czas zatem naglił rektora APT, a jak wiemy „pośpiech skraca drogi, ale oddala cel” (Małgorzata Nawrocka).

W dalszej części artykułu autor szczegółowo przedstawia mechanizm zatrudniania nowych pracowników. Z uwagi na objętość tekstu cytujemy jedynie fragmenty.

Wskutek zbliżających się inauguracji pierwszego roku akademickiego w APT i wyborów do Senatu uczelni, które należało przeprowadzić do 30 września 2023 r. oraz kompromitacji, jaką przynieść mogłoby rektorowi kolejne unieważnienie konkursów, postanowiono zignorować napływające sygnały o nieprawidłowościach przy ich organizacji, a nawet więcej. Gdy w pierwszej połowie września 2023 roku informowałem telefonicznie i mailowo Biuro Rektora APT o błędzie formalnym dostrzeżonym przeze mnie we wszystkich ogłoszeniach konkursowych, krótko zaprzeczono jakoby go popełniono.

(…)

Gdy zatem rektor APT ogłosił konkursy na stanowiska badawczo-dydaktyczne w poszczególnych instytutach (rzadziej dydaktyczne w zakładach), należało oczekiwać, że rozstrzygną je instytutowe komisje konkursowe. Tak się jednak nie stało, gdyż rektor D. Rogut poniechał ich powołania. Zamiast tego 18 sierpnia 2023 r. powołał tylko dwie komisje wydziałowe, przy czym np. 5 konkursów ogłoszonych w Instytucie Historii APT rozstrzygnęła komisja dla Wydziału Humanistyczno-Administracyjnego/Filologicznego, choć instytut ten nie jest częścią tego wydziału (w trakcie konkursu zmieniła się nazwa wydziału, a w dokumentacji konkursowej występują obie nazwy)! Fakt ten potwierdziła Państwowa Inspekcja Pracy, która prowadziła jesienią 2023 r. kontrolę w APT.

(…)

Nie lepiej było z jakością pracy komisji wydziałowych. W ich protokołach – sporządzonych niedbale, bez obowiązkowego znaku sprawy (co potwierdziła kontrola Inspektoratu Pracy), a w jednym przypadku nawet bez daty wydania – znajdziemy liczne i niezgodne ze stanem prawnym informacje o rozstrzygnięciu konkursów zorganizowanych na wydziałach X w instytutach Y, co miało zapewne na celu wyjaśnienie działań podjętych przez wydziałowe komisje konkursowe w instytutach niebędących faktycznie częścią tych wydziałów. Szczegółowe prześledzenie protokołów końcowych z prac komisji oraz ogłoszeń konkursowych przygotowanych w Biurze Rektora pozwala odtworzyć stworzoną przez nie alternatywną strukturę uczelni! Jest ona sprzeczna ze statutem i regulaminem organizacyjnym APT, których przed ogłoszeniem konkursów nie zmieniono. Mimo to rektor Rogut zatrudnił co najmniej część laureatów konkursów.

W podsumowaniu doktor Szulc nie zostawia suchej nitki na sposobie wyboru pracowników.

Kilkukrotne złamanie statutu, regulaminu organizacyjnego i zarządzeń rektora APT, a nade wszystko podejrzenie naruszenia konstytucyjnej wartości niedziałania prawa wstecz, nie oddaje całego obrazu nieprawidłowości, jakich dopuszczono się w Akademii Piotrkowskiej w związku z ogłoszonymi 17 sierpnia 2023 r. konkursami. Uczynienie postępowań konkursowych nieprzejrzystymi stanowi także złamanie Europejskiej Karty Naukowca i Kodeksu Postępowania przy Zatrudnianiu Pracowników Naukowych, zgodnie z którymi proces zatrudniania pracownika naukowego musi odbywać się według „przejrzystych procedur rekrutacji”. Dodajmy, że żadna z 23 osób rekomendowanych przez komisje rektorowi do zatrudnienia nie kierowała dotychczas projektem finansowanym ze środków Narodowego Centrum Nauki, choć ich konkurentami byli kierownicy czasem nawet więcej aniżeli jednego takiego przedsięwzięcia! W co najmniej jednym przypadku zatrudniony – jeśli wierzyć jego dorobkowi indeksowanemu w SCOPUS – w ciągu ostatnich 5 lat nie opublikował żadnego artykułu w czasopiśmie figurującym w obecnym wykazie ministra…

Na zakończenie autor informuje o działaniach, jakie zostały powzięte w sprawie wyboru pracowników:

O powyższych okolicznościach powiadomiono już ministra nauki (sprawującego ustawowy nadzór nad APT w zakresie zgodności działania organów uczelni z prawem i ustalania ważności bądź nieważności wydawanych przez nich aktów) i Państwową Inspekcję Pracy, która w związku z tym zakończyła dopiero pierwszą z oczekiwanych kontroli w Akademii Piotrkowskiej. Czy któraś z tych instytucji wcieli się w rolę mitycznego Heraklesa i przywróci piotrkowską „stajnię Augiasza” do porządku?

Komentarz

Błędy, które wskazuje dr Szulc są prawdopodobnie wynikiem braku doświadczenia Dariusza Roguta na zajmowanym stanowisku. W biografii zawodowej byłego rektora trudno dopatrzeć się informacji na temat zajmowanych przez niego funkcji kierowniczych na uczelniach, w których pracował. Oznacza to, że minister Czarnek, mianując Roguta rektorem Akademii Piotrkowskiej, całkowicie pominął zasady obowiązujące w polskim szkolnictwie wyższym i rektorem mianował osobę niekompetentną, bez wiedzy i doświadczenia w zarządzaniu wyższą uczelnią. Nie pierwszy to przypadek, gdy podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości ważne stanowiska obsadzane były nie na podstawie osiągnięć zawodowych, lecz z klucza partyjnego.

Działalność Roguta, oprócz inspektorów PIP, powinna prześwietlić prokuratura, aby dać odpowiedź, czy nie doszło do niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień.

→ M. Baryła

22.02.2024

• foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska

• czytaj także: > “Akademia Piotrkowska – pisowski twór skazany na wegetację”

• czytaj także: > “Akademia Piotrkowska. Pierwsze bolesne pęknięcie”

• więcej o Rugucie: > tutaj

 

 

2 Replies to “Akademia Piotrkowska. Jak rektor Rogut konkursy organizował?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.