Roman J. na wolności. Są zarzuty prokuratorskie

Zatrzymany wczoraj były wicepremier Roman J. odzyskał wolność. Po przedstawieniu mu zarzutów, prokurator prowadzacy sprawę zwolnił go z aresztu za poręczeniem majątkowym.

Oprócz poręczenia w wysokości 50 tys. złotych, wobec byłego wicepremiera zastosowano też środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.

Dziś śledczy postawili mu zarzut pomocnicywa przy ukrywaniu towarów nieposiadających polskich znaków akcyzy.

Były wicepremier i minister rolnictwa w rządzie Józefa Oleksego, a także poseł z okręgu piotrkowskiego, został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji po tym, gdy na jego posesji znaleziono 11 ton papierosów bez akcyzy (> link).

Oprócz Romana J., zatrzymano w tej sprawie jeszcze trzy inne osoby: syna byłego polityka Huberta J., który otrzymał status świadka oraz dwóch kierowców, którzy ciężarówkami przewozili papierosy.

Prokuratura Regionalna w Katowicach poinformowała, że papierosy, które odkryto na posesji Romana J. były wprowadzane do obrotu przez zorganizowaną grupę przestępczą. Z tego tytułu Skarbu Państwa mógł ponieść stratę w wysokości 13,8 mln zł.

Prokuratura nie ujawniała czy podejrzani przyznali się do stawianych im zarzutów, nie podano także treści złożonych przez nich wyjaśnień.

→ oprac. (kk) 

6.05.2023

• collage: Gazeta Trybunalska

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.