W Piotrkowie od miesiąca działa system kontroli kierowców przejeżdżających skrzyżowanie Sikorskiego i Concordii na czerwonym świetle. To bardzo dobre rozwiązanie zwiększające bezpieczeństwo na skrzyżowaniu, na którym często dochodzi do wypadków i kolizji.
Kamery i czujniki zostały zamontowane na zlecenie Generalnego Inspektoratu Transportu Drogowego – rządowej jednostki, której podlegają także fotoradary. Jak poinformowała przedstawicielka GITD w pierwszych dniach działania aparatury zostało zarejestrowanych niemal 400 wykroczeń za które grzywna wynosi 500 zł.
W portalach społecznościowych ukarani zaczęli się skarżyć na opresyjność systemu Red Light i wyrażać swoje niezadowolenie z jego instalacji, bo jak wiadomo przeciętny polski kierowca jest zwolennikiem surowego karania za wykroczenia drogowe pod warunkiem, że nie dotyczy to jego. Przy okazji dostało się urzędowi miasta, zarządowi dróg, a także prezydentowi Piotrkowa Chojniakowi.
5 stycznie br. w magistrackiej witrynie “piotrkow.pl” ukazała się notatka o treści:
Od kilku tygodni Generalny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) podgląda “wyczyny” kierowców na (niebawem dwóch) skrzyżowaniach wzdłuż trasy W-Z. To rezultat instalacji systemu Red Light. Urząd Miasta nie miał nic wspólnego z tą inicjatywą.
W przestrzeni publicznej co rusz publikowane są informacje dotyczące montażu systemu Red Light w Piotrkowie Trybunalskim. Informujemy, że za instalację urządzeń na dwóch piotrkowskich skrzyżowaniach, tj. u zbiegu alei Concordii z Sikorskiego oraz Sikorskiego z Armii Krajowej, odpowiada Generalny Inspektorat Transportu Drogowego. Póki co urządzenia działają na pierwszym z wymienionych skrzyżowań, a na drugim ruszy niebawem.
UWAGA!!
Decyzja o zainstalowaniu tych kamer nie jest efektem działań władz miasta, lecz jest autonomiczną inicjatywą jednostki rządowej – Generalnego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD). Co więcej, to właśnie budżet państwa (a nie samorządu!) zasilają wpływy z wszystkich nałożonych mandatów! Piotrków Trybunalski nie czerpie żadnych korzyści finansowych z wprowadzenia tego rozwiązania. Ponadto GITD w żaden sposób nie konsultowała (opiniowała) montażu systemu Red Light z Urzędem Miasta.
Na stronie internetowej GITD wyczytać można, że system Red Light aktualnie działa jedynie na 41 skrzyżowaniach w całej Polsce.
Komentarz
W ten sposób urzędnicy dowodzą, że to nie oni rozdają mandaty i otrzymują wpływy, lecz czyni to skarb państwa. Przy okazji ratusz, kolejny raz zresztą, obnaża swoją ignorancję jeśli chodzi o dbanie o bezpieczeństwo na piotrkowskich ulicach. Zdanie: Decyzja o zainstalowaniu tych kamer nie jest efektem działań władz miasta jest tego najlepszym dowodem.
Przypomnijmy, że np. aktywne przejścia dla pieszych pojawiły się w Piotrkowie po tym, jak portal “brd24.pl” w artykule pt. “Usiłowanie zabójstwa pieszych. Portal BRD24.PL o Piotrkowie” opublikował film “Gazety Trybunalskiej” z przejazdu Al. Piłsudskiego, a przebudowa skrzyżowania 3 Maja i Kopernika została przeprowadzona po staraniach naszego portalu, podobnie jak korekta sygnalizacji świetlnej przy zbiegu Sienkiewicza i Kopernika.
Niedawno “GT” w piśmie skierowanym do Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta wnosiła o ustawienie czterech metalowych słupków na ul. Rycerskiej, od strony Wojska Polskiego, gdzie nieustannie dochodzi do utrudniana ruchu pieszym i pojazdom przez pozostawiane tam samochody. Wniosek spotkał się z odmową dyrektora Szokalskiego. Nie rezygnujemy, bo i tak dopniemy swego.
Zatem tłumaczenie się urzędników z Red Light jest z jednej strony zabawne z drugiej smutne. Zabawne, bo wskazuje, jak rządowa jednostka traktuje władze samorządowe, które nie mogą przypisać sobie kolejnego “sukcesu” w dbaniu o bezpieczeństwo w mieście. Smutne zaś z tego powodu, bo nie znamy wśród pracowników ZDiUM i UM ani jednej osoby, która wpadłaby na pomysł instalacji takiego systemu.
→ (mb)
8.01.2024
• grafika: barma / Gazeta Trybunalska
• więcej o bezpieczeństwie ruchu drogowego: > tutaj