Piotrków. Niedostrzeżony raport NIK. Błędy urzędników, milczący Chojniak

W 2023 r. inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli zbadali procedury sprzedaży przez gminy województwa łódzkiego komunalnych lokali mieszkalnych w trybie bezprzetargowym. Procedura kontrolna objęła urzędy miast Łódź, Piotrków Trybunalski, Tomaszów Mazowiecki, Sieradz, Skierniewice i Kutno. 

O tym fakcie milczała magistracka witryna”piotrkow.pl” oraz lokalne media sprzyjające ratuszowi. Urzędnikom nie udało się ukryć tej informacji, gdyż ciążył na nich obowiązek publikacji raportu pokontrolnego (> link) w Biuletynie Informacji Publicznej. A nie był on taki różowy.

Złotousty prezydent miasta mgr inż. Krzysztof Chojniak, z zawodu nauczyciel, nie pochwalił się mieszkańcom niedociągnięciami w tak wrażliwej i delikatnej materii, jaką jest gospodarka nieruchomościami.

Kontrola dotyczyła lokali komunalnych, które gminy sprzedawały dotychczasowym, posiadającym prawo pierwokupu, najemcom – a więc w trybie bezprzetargowym – po cenie nieprzekraczającej wartości ustalonej przez biegłego, i mogły skorzystać z prawa udzielenia bonifikaty w uznaniowej wysokości. Zasady te reguluje ustawa o gospodarce nieruchomościami, a szczegóły precyzują uchwały rad gmin. Bonifikata podlega zwrotowi, jeśli w ciągu pięciu lat od zakupu nowy właściciel zbył lokal lub przeznaczył go na cele inne niż mieszkalne. Uchylanie się od zwrotu bonifikaty skutkuje pozwem cywilnym przeciwko nabywcy, a należna suma jest przedmiotem windykacji (wraz z odsetkami za zwłokę).

Skontrolowane urzędy miast zasadniczo przeprowadzały sprzedaż bezprzetargową oraz ew. procedurę zwrotu bonifikaty zgodnie z przepisami. Bonifikaty przyznawano w pięciu gminach, jedna (Skierniewice) z tej opcji nie skorzystała.

Natomiast urzędy piotrkowski i tomaszowski nie wykazały w księgach rachunkowych obniżenia wartości środków trwałych w efekcie sprzedaży lokali, zaś skierniewicki wykazywał je w niewłaściwej wysokości. Łączna kwota tych nieprawidłowości to 60,3 mln zł. Korektę przeprowadzono w następstwie kontroli.

Skontrolowane jednostki monitorowały obrót wtórny sprzedanymi z bonifikatą lokalami komunalnymi i w razie potrzeby wszczynały postępowania wyjaśniające. Gdy konieczny okazywał się zwrot bonifikaty, kierowały stosowne wezwania.

Urzędy łódzki, piotrkowski i skierniewicki dopuściły się jednak opieszałości tych windykacji lub w ogóle z nich rezygnowały. Miało to skutek w postaci m.in. odzyskania zaledwie 1,1% badanych zaległości (Łódź), m.in. wskutek przedawnienia roszczeń, bądź niemal 100 tys. (kwota z odsetkami) niedochodzonych zaległości (Skierniewice).

Urzędy piotrkowski i łódzki nieprawidłowo wyliczały kwoty zwrotu bonifikat – obierały błędne wskaźniki i źle wyliczały okresy. Błędów księgowych, skutkujących długoletnią nierzetelnością ksiąg rachunkowych było tam zresztą więcej (np. Łódź – odnotowywano zaległości w niewłaściwej wysokości, nieistniejące bądź przedawnione lub naliczano nienależne odsetki), co w większości skorygowano w trakcie kontroli.

Ogółem stwierdzono nieprawidłowości na łączną kwotę 73,8 mln zł.

Najważniejsze wnioski dotyczyły:

  • zlecania wyceny lokali mieszkalnych przeznaczonych do zbycia po uzyskaniu zaświadczenia o spełnieniu wymogów samodzielnego lokalu mieszkalnego;
  • ustalenia prawidłowej wartości przypadającej do zwrotu zwaloryzowanej kwoty bonifikaty, udzielonej przy bezprzetargowej sprzedaży lokalu komunalnego;
  • niezwłocznego podjęcia stosownych działań windykacyjnych;
  • bieżącego dokonywania weryfikacji poprawności zapisów księgowych oraz adekwatności dowodów księgowych w zakresie należności głównych i odsetek za zwłokę z tytułu zwrotu bonifikat udzielonych przy sprzedaży mieszkań komunalnych.

Z raportem dotyczącym Piotrkowa można zapoznać się: > tutaj.

→ oprac (kk)

19.03.2024

• źródło: NIK

• foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska

 

2 Replies to “Piotrków. Niedostrzeżony raport NIK. Błędy urzędników, milczący Chojniak

  1. To juz chyba kolejny nieprzychylny Chojniakowi raport NIK, który jest przemilczany.

    Podrzucę redakcji inny temat. Dziś w radio StrefaFM do audycji Magiel zadzwonił słuchacz, który powiedział, że kandydat na radnego z komitetu Krzysztofa Chojniaka wyciąga jego ulotki ze skrzynek pocztowych i niszczy je. Powiedział na antenie, że tego czynu dopuścił się Pan Andrzej Ziębakowski, który na łamach tego portalu był opisywany. Nazwisko Ziębakowski z ust tego słuchacza padło co najmniej trzykrotnie, zatem nie może być mowy o żadnej pomyłce,
    Jak widać, Chojniakowi nie przeszkadza zatrudnianie osoby skazanej, ale jak widać musi mieć niezłe braki kadrowe, skoro sięga po osoby skazane jako kandydatów na radnych.
    Proponuję podrążyć temat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.