Gaza. Śmierć palestyńskiego poety, jego córki i wnuka

W piątek, 26 kwietnia 2024 r., w wyniku ataku lotniczego przeprowadzonego przez izraelską armię na zachodnią część stolicy Strefy Gazy śmierć wraz z najbliższą rodziną, w tym z 2-miesięcznym synem, poniosła Shaima Refaat Alareer – córka palestyńskiego poety, prozaika, eseisty i wykładowcy akademickiego Refaata Alareera.

Wcześniej, w grudniu 2023 r., w ten sam sposób zginął jej ojciec i kilkoro członków jego rodziny. Żydowskie rakiety dosięgły dom w dzielnicy Shuja’iyya położonej we wschodniej części miasta Gaza. Miał 44 lata.

Refaat Alareer w otoczeniu dzieci. Foto / źródło: facebook.com. Kliknij, aby powiększyć.

Na blogu Bogumiła Pacak-Gamalskiego, redaktora kanadyjskiego pisma “Strumień”, czytamy:

Wczoraj , 8 grudnia, palestyński poeta z Gazy był w szkole na spotkaniu z młodzieżą, która tam się schroniła. Normalnie byłby pewnie na swoim uniwersytecie w Gazie, gdzie wykładał literaturę angielską. Ale uniwersytetów w Gazie już też nie ma, zbombardowane, jak reszta tego miasta-polis. Więc był z tą młodzieżą i dziećmi w szkole. Nagle dostał telefon od kogoś, kto przedstawił się jako oficer z wywiadu izraelskiego. Ten ktoś poinformował go tylko, że wiedzą, gdzie on jest i że zbombardują to miejsce, że powinien uciekać do domu. Alareer miał powiedzieć, że wychodzi natychmiast ze szkoły, aby nie bombardowali. I zbiegł do domu, gdzie były jego dzieci, żona i siostra z dziećmi. Minuty później w ich doom uderzył pocisk i wszyscy zginęli. Dla najeźdźców poeci są często groźniejszym celem niż żołnierze. Bo poeci to duch narodu.

Przetłumaczyłem właśnie wiersz Refaata Alareera, wiersz profetyczny. Wiele jest takich wierszy w annałach literatury polskiej czasów wojny. Do tego smutnego Gabinetu Poezji Śmierci wstawiam teraz i ten, palestyński. Jak napisał sam poeta z Gazy: “ Pisanie jest świadectwem, pamięcią która przetrwa ludzkie doświadczenie, jest obowiązkiem komunikowania się ze sobą i światem. Żyjemy by opowiedzieć historię straty, przetrwania i nadziei.”

Jeśli muszę zginąć,
ty musisz przeżyć
by spisać moją historię,
sprzedać rzeczy po mnie,
kupić kawałek materiału
i trochę sznurka
(niech będzie biały z długim ogonem) –
niech dziecko gdzieś w Gazie,
patrząc niebiosom w oczy,
czekając na ojca, który odszedł w płomieniu –
nie żegnając nikogo,
nawet swego ciała,
nawet siebie samego –
zobaczy go, mój latawiec, który zrobiłeś, szybujący
wysoko
i pomyśli przez moment – oto anioł tam
roznosi znowu miłość
Jeśli muszę zginąć,
niech przyniesie nadzieję,
niech zostanie spisane.

→ (mb)

30.04.2024

• collage: barma / Gazeta Trybunalska

• więcej o konflikcie bliskowschodnim: > tutaj

#israelpalestinewar

 

 

One Reply to “Gaza. Śmierć palestyńskiego poety, jego córki i wnuka”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.